A.J. Slaughter: W sparingach nie błyszczeliśmy, ale w eliminacjach sobie poradzimy. Awansujemy do ME

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański

W środę reprezentacja Polski rozpoczyna eliminacje do EuroBasketu. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych będzie Portugalia. - Mamy sporo jakości w zespole. Poradzimy sobie w kwalifikacjach - zapowiada A.J. Slaughter.

Koszykarska reprezentacja Polski mężczyzn ma za sobą ponad miesięczny okres przygotowawczy. W tym czasie zespół Mike'a Taylora rozegrał dziesięć sparingów, notując po pięć zwycięstw i porażek.

Biało-Czerwoni kiepsko zaprezentowali się na turnieju w Ulm, przegrywając wszystkie trzy mecze. Do tego doszła także porażka z Belgią podczas Anwil Basketball Challenge i atmosfera zrobiła się lekko kwaśna. Przełamanie w końcu nastąpiło w spotkaniu z Gruzją. To zwycięstwo dobrze rokuje przed pojedynkiem z Portugalią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy.

- W sparingach nasza gra nie wyglądała najlepiej. Z różnych względów mieliśmy spore problemy w ofensywie. Mam nadzieję, że w eliminacjach do EuroBasketu takich kłopotów mieć nie będziemy - tłumaczy A.J. Slaughter, amerykański rozgrywający, który w minionym roku przyjął polskie obywatelstwo.

Zawodnik podkreśla, że drużyna cały czas się dociera. W porównaniu do poprzedniego roku zaszło kilka zmian personalnych. Zwłaszcza formacja podkoszowa mocno się zmieniła.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Sztuczne boisko? Nieeleganckie alibi (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- W zeszłym roku mieliśmy więcej zawodników w rotacji podkoszowej. We Francji byli przecież Marcin Gortat, Aaron Cel czy Damian Kulig, których teraz z nami nie ma. Na pewno żałujemy, że ich z nami nie ma. To byli ważni zawodnicy - mówi Amerykanin.

- W reprezentacji zaszło kilka zmian. Jest z nami paru nowych zawodników i potrzebujemy czasu, aby wszystko umiejętnie zagrało. Poznajemy się, docieramy. Na pewno z każdym dniem, tygodniem będzie coraz lepiej. Czas pracuje na naszą korzyść - dodaje.

Jednym z nowych zawodników w kadrze jest Maciej Lampe, który do reprezentacji wrócił po trzech latach przerwy. Slaughter chwali jego umiejętności.

- Lampe to świetny zawodnik, którego możliwości poznałem już w Turcji. Graliśmy przeciwko sobie. Pokazał się z naprawdę dobrej strony w minionym sezonie i cieszę się, że znów występuje w reprezentacji Polski. Co prawda ostatnie mecze mu nie wyszły, ale w eliminacjach pokaże swoją siłę - zauważa.

W środę 31 sierpnia o godz. 20.00 we Włocławku reprezentacja Polski zagra z Portugalią w swoim pierwszym meczu kwalifikacyjnym do EuroBasketu 2017. W grupie D Biało-Czerwoni zmierzą się z Białorusią i Estonią. Czy o awans możemy być spokojni?

- Mamy na tyle dużo potencjału, że jesteśmy w stanie wygrać grupę i awansować na EuroBasket - zapowiada rozgrywający.

Komentarze (1)
avatar
Henryk
31.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Białoczerwoni, oby wszystkie "zagrywki", ćwiczone na zgrupowaniach a serwowane przez Trenera Mika Taylora, wreszcie zaczęły przynosić pożądany skutek.