Jaka przyszłość Kennetha Manigaulta w AZS-ie?

Kenneth Manigault jest na okresie próbnym w AZS-ie Koszalin, ale już pierwszy sparing pokazał, że warto na niego postawić. Amerykański strzelec zaprezentował się z bardzo dobrej strony w sparingu z Asseco Gdynia.

Koszykarskie CV Kennetha Manigaulta nie powala. Zawodnik w 2015 roku ukończył uczelnię Pikeville, będąc jednym z najlepszych zawodników ligi NAIA. Koszykarz na ostatnim roku studiów przeciętnie zdobywał 19,7 punktu i 7,2 zbiórki na mecz.

25-latek następnie przeniósł się do Australii. Podpisał kontrakt z Goldfields Giants. Manigault wystąpił w 26 spotkaniach, w których przeciętnie notował 22,6 pkt. i 9,2 zbiórki.

Do Koszalina trafił na miesięczne testy. Wypatrzył go Piotr Ignatowicz, chociaż zawodnik był także pod lupą innych klubów z Tauron Basket Ligi.

- Nie ściągałbym go do Koszalina, gdybym nie był przekonany o jego umiejętnościach. Chciałem go poznać osobiście. Te miesięczne testy były pewnego rodzaju zabezpieczeniem, ponieważ będzie to dla niego pierwsze zetknięcie się z europejską koszykówką - mówi Piotr Ignatowicz, szkoleniowiec AZS-u Koszalin.

ZOBACZ WIDEO: Miroslav Radović: Wierzyłem, że jeszcze zagram w Legii (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

We wtorek miał okazję zaprezentować swoje umiejętności podczas sparingu z Asseco Gdynia. Amerykanin pokazał, że jest wszechstronnym zawodnikiem. Potrafi przymierzyć z dystansu, ale pofrunąć także nad koszami. Dwukrotnie popisał się niezwykle efektownymi wsadami, które były długo fetowane przez kolegów z drużyny.

- Kenneth pokazał się z bardzo dobrej strony. Na treningach również jesteśmy z niego zadowoleni. Kolejne sparingi dadzą ostateczną odpowiedź - podkreśla Ignatowicz.

Źródło artykułu: