Świetny mecz BM Slam Stali z Partizanem Belgrad

Podopieczni Zorana Sretenovicia mocno postawili się utytułowanemu Partizanowi Belgrad. Serbowie potrzebowali dogrywki, by uporać się z ekipą z TBL (93:85).

Mało kto spodziewał się tego, że zespół BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski postawi się słynnemu Partizanowi Belgrad. Tym bardziej, że Zoran Sretenovic w piątkowym spotkaniu nie mógł skorzystać z usług Łukasza Majewskiego i Aarona Johnsona, którzy narzekali na drobne urazy przeciążeniowe.

Brak liderów podziałał na żółto-niebieskich motywująco. Pozostali koszykarze zdawali sobie sprawę, że muszą zastąpić borykających się z urazami kolegów i dać od siebie absolutne maksimum. Zmiennicy pokazali się z bardzo dobrej strony, udowadniając swoją przydatność do zespołu.

Adam Kaczmarzyk i Mateusz Zębski zdobyli po 12 punktów. Wysłali sygnał w stronę Sretenovicia, że są gotowi do podjęcia rywalizacji o minuty na parkiecie.

Ostrowianie mogli nawet wygrać ten mecz. Na kilka sekund przed końcem "Stalówka" miała o trzy oczka więcej od rywali. Szczęście dopisało jednak Serbom - kluczowy rzut trafił Amerykanin, William Hatcher, który doprowadził do dogrywki. W niej nieco więcej szczęścia i opanowania miał Partizan, który ostatecznie wygrał 93:85.

ZOBACZ WIDEO Aleksandar Prijović o Lidze Mistrzów: trzecie miejsce byłoby sukcesem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

BM Slam Stal zakończyła Memoriał Antonio Alexe’a na trzecim miejscu.

Partizan Belgrad – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 93:85 po dogrywce (21:14, 25:22, 12:23, 16:15, d1. 19:11)

Partizan: Bircevic 22, Hatcher 18, Ratkovica 17, Marinkovic 13, Majstrovic 8, Tanaskovic 5, Karahodzic 4, Koprivica 4, Pot 2, Lukovic 0, Andric 0.

BM Slam Stal: Nikołow 24, Kaczmarzyk 12, Zębski 12, Chanas 10, Jefferson 10, Ochońko 9, Troupe 6, Koreniuk 2.

Komentarze (1)
avatar
fazzzi
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Stalówka... b. przyjemny wyniczek mimo porażki... nie należy wyciągać nadmiernych wniosków ze sparingów ale Partizan to jednak Marka. Może to zapowiedź czegoś dobrego...