Gdynianki w tym sezonie odniosły 19 zwycięstw, przegrały tylko dwa razy. Na swoim parkiecie Lotos PKO BP tylko raz zaznał goryczy porażki, kiedy to sensacyjnie uległ koszykarkom z Jeleniej Góry. Polkowiczanki wygrały w lidze 10 spotkań z rzędu. Dzięki kapitalnej serii awansowały na drugie miejsce w tabeli. W ostatnich trzech meczach podopieczne Krzysztofa Koziorowicza czekają jednak mecze z najlepszymi drużynami tego sezonu, a więc Lotosem PKO BP, Wisłą Can-Pack i KSSSE AZS PWSZ.
Faworytem czwartkowej potyczki jest bez wątpienia Lotos PKO BP. W ekipie gospodarzy zabraknie jednej z najlepszych koszykarek WNBA - Tamiki Catchings, która wyleciała na tydzień do USA. Skrzydłowa z USA została ściągnięta do Gdyni w trakcie trwania rozgrywek. Mimo tego, że zagrała dwa dobre mecze w Eurolidze, Lotos nie przebił się do kolejnej rundy. Później gdyńska drużyna przegrała jeszcze w finale Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Do składu wicemistrzyń Polski wrócą najprawdopodobniej Ivana Matović i Magdalena Leciejewska. - Byłam na konsultacjach lekarskich i diagnoza jest taka, że powoli mogę już wchodzić w trening, jednak jeszcze nie z pełnym obciążeniem. We wtorek melduję się więc na treningu i zobaczymy, jak szybko będę zdolna do gry. O tym, czy zagram w czwartek, zadecyduje trener, oczywiście po konsultacji ze mną i z lekarzem - powiedziała na łamach Dziennika Bałtyckiego Leciejewska. W przypadku wygranej z CCC, podopieczne Jacka Winnickiego będą już niemal pewne pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej.
Koszykarki z Polkowic nie zamierzają się poddawać w Gdyni i zapewne będą chciały przedłużyć wyśmienitą passę zwycięstw, tym bardziej, że w Lotosie zabraknie Catchings. W ostatnich meczach "Pomarańczowe" gładko ograły drużyny z Jeleniej Góry, Pabianic i Łodzi. Lotos PKO BP to jednak rywal z najwyższej półki. Polkowiczanki przekonały się o tym w 11. kolejce FGE.
W pierwszym meczu obu ekip w Polkowicach Lotos PKO BP wygrał 85:70. Spora w tym zasługa Alany Beard. Amerykanka rzuciła 27 punktów (ligowy rekord), zebrała 6 piłek, po trzy razy asystowała, blokowała i przechwytywała piłkę. Dla CCC najwięcej, 18 pkt., zdobyła Amisha Carter. W Polkowicach nie było wtedy jeszcze Plenette Pierson. Amerykanka z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Czy apogeum jej formy przypadnie na szlagierowy pojedynek w Gdyni?
Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 18:00.