II dzień turnieju w Warce: druga wygrana MKS-u i porażka Rosy

W drugim dniu silnie obsadzonego turnieju w Warce zwycięstwo odniósł MKS Dąbrowa Górnicza, pokonując Trefla Sopot 80:61. Zdecydowanie więcej emocji przyniósł mecz pomiędzy Rosą Radom a BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski, zakończony wynikiem 70:72.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Tak jak w piątek, również i w sobotę MKS zdecydowanie górował nad rywalem. Tym razem przyszła kolej na Trefla. Wprawdzie po premierowej kwarcie ekipa z Dąbrowy Górniczej prowadziła nieznacznie, bo zaledwie 19:18, to w kolejnych odsłonach rozkręcała się coraz bardziej.

Najbardziej swoją wyższość udowodniła w trzeciej części, w której pozwoliła zdobyć rywalowi zaledwie pięć punktów. Sama uzyskała ich 15. W czwartej postawiła kropkę nad "i", nie tylko utrzymując wypracowaną wcześniej zaliczkę, ale nawet jeszcze ją powiększając.

Drużynie z Sopotu nie pomógł bardzo dobry występ Anthony'ego Irelanda, zdobywcy 19 "oczek". W zespole z Zagłębia Dąbrowskiego aż pięciu zawodników uzyskało przynajmniej 10 punktów.

MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot 80:61 (19:18, 25:21, 15:5, 21:17)

MKS: Wilson 14, Pamuła 12, Johnson 10, Szymański 10, Parzeński 10, Wieczorek 9, Hamilton 8, Gray 5, Kovalenko 5, Wołoszyn 4, Piechowicz 3

Trefl
: Ireland 19, Śmigielski 8, Mielczarek 8, Kulka 6, Marković 4, Dylewicz 4, Krefft 4, Kolenda 3, Dzierżak 3, Stefański 2.

***

Zdecydowanie więcej emocji dostarczył drugi z sobotnich pojedynków. Rozpoczął się wprawdzie od wygranej przez Rosę pierwszej kwarty (23:15), lecz później do głosu zaczęła dochodzić BM Slam Stal. Do przerwy praktycznie odrobiła straty.

W trzeciej odsłonie ostrowianie zaczęli regularnie trafiać z dystansu, zaś radomianie mieli swoje problemy. Na niespełna dwie minuty przed końcem tej części boisko z powodu popełnienia pięciu fauli musiał opuścić Łukasz Bonarek. Kontuzji stawu skokowego doznał Michał Sadło, a Piotr Kardaś i Tyrone Brazelton zostali ukarani przewinieniami technicznymi.

Pomimo emocjonującej końcówki, w której Rosa szybko zniwelowała różnicę, ostatecznie więcej "zimnej krwi" zachowali podopieczni Zorana Sretenovicia, zwyciężając 72:70.

20 punktów dla wygranych rzucił Christo Nikołow. 10 "oczek" dołożył rodowity radomiain, Łukasz Majewski.

W niedzielę o godz. 14 Stal zagra z Treflem, natomiast o 16:30 Rosa zmierzy się z MKS-em.

Rosa Radom - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 70:72 (23:15, 17:24, 12:17, 18:16)

Rosa: Jackson 14, Brazelton 11, Bell 10, Witka 9, Jeszke 6, Bonarek 6, Zegzuła 6, Bojanowski 6, Adams 2

Stal
: Nikołow 20, Majewski 10, Koreniuk 9, Troupe 8, Jefferson 7, Chanas 7, Johnson 5, Kaczmarzyk 4, Ochońko 2.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Janowicz: nie jest fajnie, kiedy kibice mnie obrażają
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×