Amerykanin jest świetnie znany kibicom znad Wisły. W Polsce występował w latach 2010-2015, reprezentując barwy Kotwicy Kołobrzeg, AZS-u Koszalin i King Wilków Morskich Szczecin. Darrell Harris nie ukrywa, że w naszym kraju czuje się doskonale. Kilka lat temu założył tutaj rodzinę i teraz ubiega się o polski paszport.
Zawodnik w procesie kompletowania dokumentów uzyskał sporą pomoc od kilku podmiotów - prezydenta Kołobrzegu, władz King Szczecin i obecnego pracodawcy - AZS-u Koszalin.
Dokumenty są już wysłane do MSWiA i czekają na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy. Zawodnik musi na razie uzbroić się w cierpliwość, ale sprawy podobno idą w dobrym kierunku.
- Zebrałem wszystkie dokumenty i wysłałem je do prezydenta Dudy. To on o wszystkim zadecyduje. Cały proces może potrwać od trzech do sześciu miesięcy. Czekam cierpliwie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.
Paszport niewątpliwie bardzo ułatwiłby życie w naszym kraju zarówno Harrisowi, jak i jego pracodawcy, która zyskałby świetnego gracza, mogącego grać na parkiecie jako Polak. Tak chociażby jest w przypadku Michaela Hicksa.
ZOBACZ WIDEO: Marek Jóźwiak: Legii potrzeba człowieka z prostym przekazem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}