Pewna wygrana, ale łatwo nie było. "Beniaminek zawsze jest niewiadomą"

Energa Toruń bardzo poważnie podeszła do inauguracyjnego meczu Basket Ligi Kobiet z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Podopieczne Algirdasa Paulauskasa wygrały pewnie, jednak początek spotkania tego nie zapowiadał.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Algirdas Paulauskas WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Algirdas Paulauskas

Dla Energi Toruń wygrana w inauguracyjnym meczu nowego sezonu BLK była niezwykle ważna. Katarzynki dopięły swego pomimo faktu, że początek miały fatalny. Rywalki, koszykarki Ostrovii Ostrów Wlkp., rozpoczęły bowiem od serii 14:0.

- Beniaminek zawsze jest groźny, szczególnie we własnej hali - komentuje Algirdas Paulauskas, trener który przed sezonem objął stery w Enerdze.

Doświadczony litewski szkoleniowiec przekonywał, że ciężko było przygotować się do tej konfrontacji. - Nie mieliśmy za dużo informacji - komentował. - Wiedzieliśmy o wygranej m.in. ze Ślęzą, a to przecież naprawdę dobra drużyna. To świadczy o tym, że mierzyliśmy się z dobrą drużyną.

- Początek był dla nas niewiadomą. Ostatecznie wygraliśmy jednak zasłużenie, ale gospodarzom należą się słowa pochwały. Ostrovia grała dobrze i to akurat nie była dla nas żadna niespodzianka - dodał.

Energa wygrała ostatecznie pewnie, bo 72:58, a to dobry prognostyk. Na uwagę zasługują występy nowych Katarzynek: Julie McBride, Darxia Morris czy Kelley Cain, a co ważne, w drugiej kolejce do drużyny być może dołączy już Nia Moore.

- Cieszę się ze zwycięstwa, bo to najważniejsze. Teraz wszystko idzie dalej - zakończył Paulausaks.

ZOBACZ WIDEO Biegnij Warszawo: zwycięstwo Bartosza Nowickiego
(Źródło: TVP S.A.)
Kto był najlepszą koszykarką Energi w Ostrowie Wielkopolskim?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×