Mimo towarzyskiego charakteru spotkania, niesamowite widowisko miało miejsce w Madrycie z udziałem czołowej ekipy Starego Kontynentu i Oklahomy City Thunder. 52 minuty emocji zakończyły się triumfem Królewskich, którzy w całym meczu trafili aż 20 trójek! Bohaterem Sergio Llull (22 punkty, 5/6 za trzy!), który na koniec drugiej, trzeciej i czwartej kwarty trafiał za trzy równo z syreną.
Oczywiście najważniejszy okazał się rzut na koniec czwartej kwarty, który dał remis 126:126 i dogrywkę. W niej Real zdominował wydarzenia na parkiecie i ostatecznie pokonał OKC 142:137. W dodatkowych pięciu minutach błysnął Othello Hunter, autor 19 punktów. 24 oczka, najwięcej dla madryckiego zespołu, zgromadził Jaycee Carroll.
Wśród pokonanych brylował Victor Oladipo, nowy nabytek Thunder. Filigranowy snajper trafiał za trzy, błyskawicznie penetrował i efektownie dunkował. Zgromadził aż 34 punkty, pięć mniej dołożył Enes Kanter.
Trener Billy Donovan nie wykorzystywał w decydujących fragmentach swojej największej gwiazdy - Russella Westbrooka, który w ciągu 22 minut wywalczył 18 punktów. Dodatkowo pod koszem zabrakło Stevena Adamsa, który skręcił staw skokowy w początkowej fazie spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienny wypadek kierowcy F1. Nie uwierzysz, co zrobił
Podczas jednej z przerw uhonorowani zostali byli znani gracze NBA - Shawn Marion, Jason Richardson i Arvydas Sabonis. Syn Litwina Domantas zagrał w tym meczu w barwach Oklahomy City Thunder.
W środę Oklahoma City Thunder rozegra kolejny sparing w Hiszpanii. Rywalem będzie FC Barcelona Lassa.
Sezon w NBA rusza 25 października.
Real Madryt - Oklahoma City Thunder 142:137 (22:35, 28:30, 37:30, 39:31, 16:11)
(Carroll 24, Llull 22, Hunter 19 - Oladipo 34, Kanter 29, Westbrook 18)