- Właśnie skończyłem rozmawiać z kimś, komu naprawdę ufam w NBA i według niego, nie ma szans na to, że agent Simmonsa pozwoli mu grać w tym roku - dowiedział się Bob Cooney z "Philadelphia Daily News".
20-letni Ben Simmons w zeszłym tygodnia złamał kość śródstopia w prawej stopie. W tym tygodniu skrzydłowy Philadelphia 76ers ma przejść operację, która pozostawi go poza treningami na okres trzech miesięcy. Jeżeli rehabilitacja przebiegać będzie poprawnie, to Simmons powinien wrócić na boisko z początkiem stycznia.
Chyba, że jego jego agent będzie lobbował za tym, by nie ryzykował powtórnej kontuzji. W przypadku złamań śródstopia zdarza się, że zawodnicy wracają zbyt wcześnie i potem znów dochodzi do ponownego złamania. Tak było choćby przed dwoma laty w przypadku Kevina Duranta, a jeszcze wcześniej w podobnej sytuacji znaleźli się Brook Lopez i C.J. McCollum.
Agentem Simmonsa jest Rich Paul - prywatnie przyjaciel LeBrona Jamesa - którego agencja z roku na rok rośnie w siłę. Simmons przygotowywał się do draftu, trenując w Cleveland. Można spodziewać się, że Paul będzie naciskał na 76ers, aby ci podeszli ostrożnie do rehabilitacji Australijczyka. 76ers z kolei może zależeć na powrocie Simmonsa, bo mają za sobą trzy chude sezony i nowy sztab menedżerski bardzo chce poprawić wizerunek klubu.
Sezon NBA rusza 25 października. Już we wtorek 4 października 76ers rozegrają pierwszy sparing. Ich rywalem będą Boston Celtics. W tym meczu zadebiutować ma 22-letni Joel Embiid, który opuścił dwa pierwsze sezony w NBA z powodu dwóch operacji kości łódkowatej w stopie.
ZOBACZ WIDEO: Strata punktów wyjdzie kadrze na dobre? "Będziemy mocniejsi"