Mistrzowska inauguracja Stelmetu

PAP / PAP/Adam Warżawa
PAP / PAP/Adam Warżawa

Stelmet BC Zielona Góra świetnie zainaugurował nowy sezon Polskiej Ligi Koszykówki. Mistrzowie Polski mieli problemy w pierwszej połowie, ale w drugiej części meczu nie dali żadnych szans Treflowi Sopot.

Obrońcy tytułu długo nie przypominali zespołu z najwyższej półki. Zawodnicy z Winnego Grodu nie tylko nie potrafili szczelnie bronić, ale na dodatek szwankowała ich skuteczność w ataku. Głównie w rzutach z dystansu, które stały się pod koniec pierwszej połowy zmorą. Zielonogórzanie próbowali swoich sił, ale przeważnie z mizernym skutkiem.

Wykorzystali to sopocianie. Trefl Sopot nie zachwycał, choć znajdował się na prowadzeniu i wydawało się, że może napsuć krwi faworytowi. Tak było jednak tylko do pewnego momentu. Na nic zdały się popisy Nenada Markovicia i Anthony'ego Irelanda. Pierwszy ostatecznie uzbierał 20 punktów, 7 zbiórek oraz 6 przechwytów, zaś drugi zapisał na swoje konto 18 punktów, 3 zbiórki i tyle samo asyst.

Obraz gry uległ zmianie po przerwie. Zielonogórzanie byli niezwykle efektywni w strefie podkoszowej, gdzie pierwsze skrzypce odgrywali Adam Hrycaniuk i Nemanja Djurisić. Wymieniony duet sprawił mnóstwo problemów żółto-czarnym i był właściwie nie do zatrzymania. Polak i Czarnogórzec zdobyli łącznie 33 punkty.

W drugiej połowie Stelmet BC Zielona Góra rozkręcił się do tego stopnia, że sopocianie nie mieli już nic do powiedzenia. Podopieczni Artura Gronka udowodnili, że potrafią grać na dobrym poziomie i - tak jak to miało miejsce w poprzednim sezonie - solidnie bronić. Dość powiedzieć, że Trefl w trzeciej i czwartej kwarcie uzbierali raptem 27 "oczek".

Trefl Sopot - Stelmet BC Zielona Góra 69:84 (24:25, 18:16, 14:22, 11:21)

Trefl: Marković 20, Ireland 18, Dylewicz 8, Mielczarek 8, Śmigielski 7, Stamenković 4, Karolak 2, Kolenda 2, Majewski 0, Stefański 0, Żmudzki 0.

Stelmet BC: Djurisić 17, Hrycaniuk 14, Vaughn 11, Koszarek 8, Zajcew 8, Moore 7, Kelati 6, Florence 6, Gruszecki 4, Zamojski 3, Der 0, Majchrzak 0.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"

Komentarze (20)
avatar
Paweł_xrwd
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Misie, otwieram konkurs na trenera Zastalu.
Który z was mądrych ziutków wyklepie jakąś konkretną koncepcję? Dawajcie na forum, bo widzę, że co drugi to reinkarnacja mistrza ZEN. 
luksin
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawa za wygrana I tyle bo po pierwsze tego mozna sie bylo spodziewac a po drugie troszke dziwnie wyglada zdobycz punktowa zamoja, kelatiego czy florenca.... Zastal ma pake na poziomie ktory dl Czytaj całość
avatar
Henryk
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze Zastal i tak trzymać !. 
avatar
Morski baca
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gratulacje za postawę Kelatiego. Już wiecie, dlaczego Turów go nie chciał :-) 
avatar
conrad48
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo trener Gromek.Brawo drużyna.Druga połowa pokazała że jest siła i zaczyna się tworzyć drużyna.
Połowę punktów zdobyło trzech zawodników z dobrych asyst rozgrywającech.