Dawno już tyle zespołów w PLK nie zgłaszało aspiracji do gry w play-offach. Drużyny z miejsc 9-16 z minionego sezonu dokonały kilku ciekawych transferów i zapowiadają walkę o pierwszą "ósemkę". To zdaniem Rafała Jucia sprawia, że sezon 2016/2017 będzie jednym z ciekawszych lat, tym bardziej, że po kilku latach władze PLK uruchomiły formułę spadków do I ligi.
- Spodziewam się naprawdę wyrównanego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki. Zresztą już pierwsza kolejka pokazała, że tak naprawdę każdy będzie w stanie powalczyć i z pewnością będziemy świadkami wielu niespodzianek. Myślę, że walka o miejsca 6-8 i de facto awans do play off będzie trwała do samego końca, tak jak w zeszłym roku. Warto też zaznaczyć, że przywrócenie spadków sprawi, że również walka na dole tabeli będzie bardziej zacięta i emocjonująca niż w ostatnich latach - zauważa skaut Denver Nuggets.
Pasjonująco zapowiada się także walka o mistrzostwo Polski. Zdaniem Jucia największe szanse na złoty medal ma Stelmet BC, ale zielonogórzanie muszą liczyć się z Rosą Radom, Anwilem Włocławek czy Energą Czarnymi Słupsk. Trudno spodziewać się tego, żeby ekipa z Winnego Grodu powtórzyła wyczyn z minionego sezonu, w którym doznała... zaledwie czterech porażek!
- Choć Stelmet to wciąż główny faworyt do mistrzowskiego tytułu, to myślę że zespół z Zielonej Góry nie będzie miał tak łatwej przeprawy jak choćby w zeszłym roku. Zresztą pokazał to już mecz o Superpuchar, gdzie Rosa postawiła trudne warunki i zdobyła twierdzę CRS, bo przecież Stelmet na krajowym podwórku był niepokonany we własnym obiekcie przez 44 mecze z rzędu. Uważam, że zielonogórzanie to wciąż pretendent do zwycięstwa - mówi Juć.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Łukasz Teodorczyk wykonał swoje zadanie bardzo dobrze
- Nie umniejszając pozostałym drużynom, to nadal w Winnym Grodzie jest najlepszy polski skład z reprezentantami Łukaszem Koszarkiem, Adamem Hrycaniukiem, Przemysławem Zamojskim na czele. Podobają mi się też zagraniczne transfery. Widać, że trener Gronek ma swój własny pomysł na tę drużynę. Mimo porażki w Superpucharze byłbym bardzo ostrożny z krytyką Stelmetu, nie zapominajmy, że wspomnieni przeze mnie kadrowicze, a także asystent Arkadiusz Miłoszewski ze względu na kwalifikacje do EuroBasketu 2017 dołączyli do drużyny bardzo późno i będą potrzebowali jeszcze czasu - dodaje.
Scaut Nuggets jednocześnie chwali decyzję władz Stelmetu BC, które zdecydowały się postawić na Artura Gronka. 31-letni szkoleniowiec na tym stanowisku zastąpił Saso Filipovskiego, który przeniósł się do tureckiego Banvitu BC.
- Brawa dla działaczy za odważną decyzję i postawienie na Artura Gronka. Kolejny zdolny, niesamowicie pracowity polski trener, który już w debiucie jako pierwszy trener ma okazję pracować na najwyższym poziomie. Z zaciekawieniem będę śledził poczynania Stelmetu tak w PLK, jak i w Lidze Mistrzów - podkreśla Rafał Juć.