Po słabszym początku spotkania w wykonaniu mistrzów Polski, zielonogórzanie złapali odpowiedni rytm i postawili włoskiej ekipie trudne warunki. - Gratuluję zwycięstwa miejscowym. My zaczęliśmy trochę za nerwowo, od 0:12, to była za duża różnica na dzień dobry. Ale moi zawodnicy zagrali potem świetne 12 minut pierwszej połowy, zrobiliśmy świetną robotę, dzięki której prowadziliśmy po 20 minutach. W drugiej połowie mieliśmy trochę za dużo strat - to otworzyło rywalom możliwość zdobywania punktów z kontry. Powinniśmy grać bardziej zespołowo w obronie, powinniśmy lepiej bronić pole pomalowane, lepiej zbierać - to był klucz i to sobie mówiliśmy na czasach - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Artur Gronek, cytowany przez Radio Zielona Góra.
Mimo porażki, trener Stelmetu BC Zielona Góra nie ukrywał zadowolenia z postawy swojej drużyny. Liderem biało-zielonych w Sassari był autor 20 punktów James Florence. - Generalnie uważam, że zagraliśmy dobry mecz, zdobycie 70 punktów przy straconych 74 - sądzę, że to nie jest zły wynik. Gratuluję moim zawodnikom walki i postawy w meczu. Dinamo to bardzo dobry zespół, pokazali nam dobrą koszykówkę szczególnie w ataku, gdzie mają kilku zawodników, którzy potrafią świetnie grać zwłaszcza jeden na jednego. Dinamo Sassari to znakomity zespół,a w tej grupie uważam, że każdy może wygrać z każdym - dodał szkoleniowiec mistrzów Polski.
ZOBACZ WIDEO Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli