Michał Michalak: Decyzja sędziowska zaważyła

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

W 3. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki PGE Turów Zgorzelec przegrał po dogrywce z King Szczecin 105:107. Czołowy zawodnik gości, Michał Michalak wskazał kilka przyczyn porażki.

- Gratulacje dla zespołu ze Szczecina. Był to wyrównany mecz. Graliśmy bez jednego kluczowego zawodnika - zaznaczył Michał Michalak.

Koszykarz PGE Turowa Zgorzelec nawiązał w ten sposób do kontuzji Kirka Archibeque. Mimo tego faktu przyjezdni byli blisko zwycięstwa nad King Szczecin. Na 17 sekund przed końcem wyszli oni na prowadzenie 91:90. Punkty zdobył David Jackson, który w niedzielę uzbierał 21 "oczek".

- Wydawało się, że w końcówce ten mecz był przechylony na naszą korzyść. Zdobyliśmy punkty i bardzo długo broniliśmy ostatnią akcję dwa razy wybijając piłkę poza boisko - przyznał koszykarz, który był drugim strzelcem swojej ekipy. Zawody zakończył z dorobkiem 18 "oczek".

W ostatniej sekundzie regulaminowego czasu wydarzyła się jednak najbardziej kontrowersyjna sytuacja meczu. Doświadczeni arbitrzy uznali, że Bartosz Bochno faulował Taylora Browna. Amerykanin doprowadził tylko do remisu, ponieważ spudłował pierwszy rzut wolny. W dogrywce szczecinianie nie pozostawili jednak rywalom wątpliwości, choć końcowy rezultat (107:105) nie oddaje ich dużej przewagi w dodatkowych pięciu minutach.

- Niestety decyzja sędziowska zaważyła na tym, że doszło do dogrywki. Mieliśmy problemy z personelem. Ze względu na faule spadło kilku graczy. Walczyliśmy do samego końca, gdy już graliśmy bardzo małym składem. Brakowało wysokich zawodników - tłumaczył Michalak, który szukał też pozytywów w kontekście kolejnych spotkań. Następnym przeciwnikiem PGE Turowa w Zgorzelcu będzie 28 października MKS Dąbrowa Górnicza.

- Mecz mimo walki skończył się naszą porażką. Myślę, że możemy być zadowoleni ze swojej gry. Poprawimy mankamenty, które wyszły tutaj w trakcie spotkania i przygotujemy się do następnego meczu u siebie, żeby walczyć o zwycięstwo - zapewniał rzucający obrońca.

ZOBACZ WIDEO: Atakowali Polkę po igrzyskach i nazywali ją rasistką. "Bardzo mnie to bolało"

Komentarze (2)
duszan
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panowie sędziowie !
Jankowski, Piróg i Zamoyski ! Cy wy myślicie że w Zgorzelcu nie znamy się na przepisach basketu . Przypomnę że w tym roku obchodziliśmy 50 lecie klubu .Tu nawet dziecko wi
Czytaj całość
avatar
grubas ket
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ma rację, sędziowie podjęli w ostatnich sekundach bardzo ryzykowne decyzje. Nie jestem pewien czy wypaczyły one wynik meczu ale zrobili ponownie coś czego robić nie należy - wykreowali się na Czytaj całość