Wiślaczki trenują w Tauron Arenie. Tysiące kibiców na inauguracji Euroligi

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W środę mistrzynie Polski stoczą pierwszy pojedynek na parkietach Euroligi. Przeciwnikiem będzie rosyjskie Dynamo Kursk. Mecz niesie za sobą dodatkowe znaczenie, wziąwszy pod uwagę miejsce jego rozegrania.

Krakowscy działacze zdecydowali, że ta potyczka odbędzie się w Tauron Arenie, mogącej pomieścić kilkanaście tysięcy widzów. Już teraz wiadomo, że wyprzedano około 10 tysięcy wejściówek, a proces ich rozprowadzania jeszcze się nie zakończył. To pokazuje ogromne zainteresowanie wydarzeniem i zapowiada niepowtarzalną atmosferę.

Te okoliczności stanowią nowość nie tylko dla fanów, ale również samych zawodniczek. Na co dzień bowiem, trenują one przy Reymonta, więc styczność z innym obiektem niesie za sobą poniekąd wyzwanie.

Aby poznać panujące tam warunki, podopieczne Jose Ignacio Hernandeza w przeddzień rywalizacji odbywają długie jednostki treningowe. Same nie kryją podziwu jeśli chodzi o całą otoczkę i liczą na gorący doping.

Wsparcie będzie potrzebne, gdyż przeciwniczki - Dynamo Kursk należą do absolutnej czołówki europejskiego basketu. Całkiem niedawno triumfowały w rozgrywkach Eurocup, a przeskok do Euroligi nie przysporzył im wielu problemów.

Póki co niewiadomą pozostaje ewentualny występ Claudii Pop, która od parunastu dni zmaga się z urazem ścięgna Achillesa. W weekendowej kolejce Basket Ligi Kobiet nie wspomogła koleżanek.

ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka

Komentarze (0)