Po wygranym, ale kiepskim meczu z Siarką Tarnobrzeg (68:64), w którym, jak przyznał Michał Sokołowski, jemu i kolegom dopisało szczęście, środowy wieczór Rosa stanie przed dużo trudniejszym wyzwaniem. W trzeciej kolejce Basketball Champions League zmierzy się bowiem z EWE Baskets Oldenburg.
Niemiecka drużyna może pochwalić się takim samym bilansem, jak jej najbliższy rywal. Do tej pory odniosła zwycięstwo i poniosła porażkę. Oba spotkania zakończyły się w dramatycznych okolicznościach. W pierwszej serii gier podopieczni Mladena Drijencicia pokonali na wyjeździe BK Ventspils 77:76, zaś tydzień później przegrali na własnym parkiecie z Asvelem Lyon 79:81.
W krajowych zmaganiach zespół z Oldenburga radzi sobie ze zmiennym szczęściem. Wygrał cztery starcia i tyle samo zakończyło się jego niepowodzeniem. W tabeli plasuje się na siódmym miejscu. Rundę zasadniczą poprzedniego sezonu zakończył na drugiej lokacie, ale odpadł już w pierwszej fazie play-off, ulegając późniejszemu wicemistrzowi, Ratiopharm Ulm.
Najlepszym zawodnikiem EWE Baskets jest Chris Kramer, który notuje średnio 16,5 punktu i osiem asyst. Na obu deskach podopieczni Wojciecha Kamińskiego będą musieli zwrócić uwagę na Maxime de Zeeuwa, zbierającego przeciętnie sześć piłek.
ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?
Faworytem środowego meczu jest z pewnością ekipa zza naszej zachodniej granicy, aczkolwiek kibiców Rosy powinien ucieszyć powrót do gry Gary'ego Bella. W ubiegły wtorek, w pojedynku z Bk Ventspils (53:74) Amerykanin nabawił się urazu kolana i nie wystąpił w konfrontacji z Siarką. Jak czytamy jednak w zapowiedzi spotkania Ligi Mistrzów na oficjalnej stronie klubu, obwodowy wraca do rotacji.
Gospodarze będą musieli natomiast sobie radzić bez Damiana Jeszkego, który skręcił staw skokowy lewej nogi w niedzielnym spotkaniu rezerw z AZS-em AGH Kraków (78:72). Nie wiadomo, ile będzie pauzował 21-latek.
Rosa Radom - EWE Baskets Oldenburg / środa, 2.11.2016 / godz. 18:30