Do tej nietypowej sytuacji doszło podczas sobotniego pojedynku Indiana Pacers z Chicago Bulls (111:94). W trzeciej kwarcie lider Pacers Paul George, zdenerwowany tym, że sędziowie odgwizdali na nim faul, kopnął piłkę za kosz. Ta przeleciała jednak obok całej konstrukcji i trafiła fankę Pacers prosto w twarz.
George od razu przeprosił kobietę za swoje zachowanie i skruszony przyznał dziennikarzom po meczu, że nie powinien był reagować w ten sposób. Sędziowie od razu po tym zdarzeniu wyrzucili go z boiska.
W poniedziałek Lindsey - fanka Pacers, o której mowa - otrzymała specjalną przesyłkę od George'a, który wysłał jej kwiaty.
- Przepraszam Lindsay. Zrobiłem to nieumyślnie. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze - napisał w załączonym liściku.
Fanka nie odniosła żadnych obrażeń. Już kilkanaście sekund po zdarzeniu i przeprosinach George'a zareagowała śmiechem.
NBA pozostała jednak nieczuła na ponowne przeprosiny jednego z 10 najlepszych graczy ligi i wlepiła mu 15 tys. dolarów grzywny.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: Mecz z Rumunią? Patrzę na to optymistycznie (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}