Włodarze PGE Turowa prześlą swoje odwołanie do Komisji Odwoławczej PZKosz jeszcze dziś wieczorem lub najpóźniej jutro rano. Muszą zrobić to w taki sposób i w terminie, by umożliwić wydanie orzeczenia przez organ odwoławczy na co najmniej 2 godziny przed rozpoczęciem kolejnego meczu z udziałem ich klubu. Najbliższy pojedynek czarno-zieloni rozegrają w sobotę (19.11) o godz. 17:30 w Kutnie.
Zgorzelczanie nie zgadzają się z decyzją Sędziego Dyscyplinarnego PLK o zawieszeniu ich gracza Mateusza Kostrzewskiego na pojedynek z Polfarmeksem oraz nałożenie na 27-latka kary finansowej w wysokości 1500 zł. Według nich reakcja Kostrzewskiego, który odepchnął Jerela Blassingame’a po tym jak Amerykanin z premedytacją uderzył go w brzuch, była instynktowna, odruchowa, w obronie własnej.
Całą sytuacją ewidentnie sprowokował rozgrywający Energi Czarnych Słupsk, ale Jakub Kosowski, sędzia dyscyplinarny PLK, przy wymierzaniu kar kierował się zapisem regulaminu mówiącym o naruszeniu nietykalności cielesnej, a tego doświadczyli obaj zawodnicy.
Jerel Blassingame, który ukarany został karą finansową w wysokości 2000 zł i zawieszeniem na mecz Energa Czarni - Stelmet BC Zielona Góra przeprosił za swoje zachowanie w specjalnie wystosowanym oświadczeniu. Według nieoficjalnych informacji słupski klub zaakceptował decyzję Sędziego Dyscyplinarnego i nie zamierza się od niej odwoływać.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa