W składzie PGE Turowa Zgorzelec na mecz z Polfarmexem Kutno znajdzie się sześciu Polaków - tylu też wymagają przepisy. Dwóch z nich to co prawda gracze młodzi i utalentowani, ale próżno szukać u nich doświadczeń na poziomie ekstraklasy.
Mowa o 20-letnim Michale Lichnowski i 17-letnim Pawle Karmaszu. Pierwszy z nich jest w składzie zespołu z przygranicznego miasta od początku przygotowań do ligi. W barwach PGE Turowa na poziomie ekstraklasy zadebiutował już w poprzednim sezonie. Karmasz to jednak zupełny nowicjusz, a zgorzelecki klub zgłosił go do rozgrywek PLK dopiero przed kilkoma dniami, gdy Sędzia Dyscyplinarny PLK zdyskwalifikował Mateusza Kostrzewskiego z udziału w najbliższej kolejce.
Trudno spodziewać się, by Lichnowski i Karmasz byli w stanie godnie zastąpić tak doświadczonego gracza jakim jest popularny "Kostek". Michał Lichnowski jest rzucającym, który wykazuje się sporymi ambicjami, ale na parkietach PLK zagrał w swojej karierze łącznie w sześciu meczach - dwóch pod wodzą Piotra Ignatowicza w sezonie 2015/2016 i czterech w obecnie trwających rozgrywkach. Trener Mathias Fischer daje jednak 20-latkowi dużo więcej szans niż jego poprzednik. Lichnowski u niemieckiego szkoleniowca spędził na boisku do tej pory nieco ponad 17 minut. Zagrał w starciach z Siarką, Polpharmą, MKS Dąbrowa Górnicza i Miasto Szkła Krosno. We wszystkich tych spotkaniach zdobył w sumie 4 punkty, miał 1 asystę.
Paweł Karmasz to z kolei mierzący 201 cm wzrostu środkowy. Z powodzeniem gra w trzecioligowym zespole PGE Turowa Zgorzelec, którego jest jednym z podstawowych graczy. Swój warsztat szlifuje pod okiem trenera Mirosława Kabały, legendy zgorzeleckiej i polskiej koszykówki. Jeżeli w Kutnie wybiegnie na parkiet, to będzie to jego debiut w ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"
Poza wspomnianą dwójką w starciu z Polfarmexem Kutno zagra również czterech innych graczy z polskim obywatelstwem: Michał Michalak, Michael Gospodarek, Kacper Borowski oraz Bartosz Bochno.
Przypomnijmy, że dyskwalifikacja Mateusza Kostrzewskiego ma związek z naruszeniem nietykalności cielesnej Jerela Blassingame'a podczas meczu PGE Turów - Energa Czarni Słupsk. Zachowanie gracza czarno-zielonych był reakcją na uderzenie go przez Amerykanina w brzuch. Zgorzelecki klub wnioskował o zniesienie kary, ale Komisja Odwoławcza PZKosz podtrzymała decyzję Sędziego Dyscyplinarnego PLK.