Dennis Rodman został oskarżony o spowodowanie wypadku samochodowego, ucieczkę z miejsca zdarzenia i fałszywe zeznania przekazane oficerom policji.
Chodzi o sytuację z lipca, gdy auto, którym kierował były gwiazdor NBA wjechało pod prąd na autostradzie w Santa Ana w Kalifornii. Kierowca nadjeżdżający z naprzeciwka musiał ratować się uderzeniem w betonowy mur oddzielający od siebie pasy autostrady.
Według informacji prasowej opublikowanej przez hrabstwo Orange County, 55-letniemu Rodmanowi grożą dwa lata więzienia. Biorąc pod uwagę jego wcześniejsze przygody z prawem, tym razem może nie uniknąć "odsiadki".
Data pierwszej rozprawy sądowej ustalona została na 20 stycznia.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"