Jakub Schenk: Siarka zachęca do szalonego grania

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

Na zbyt wiele pozwolili gracze Polpharmy Starogard Gdański Siarce Tarnobrzeg. Farmaceuci długo męczyli się z ekipą z Podkarpacia, ale ostatecznie wygrali 86:78. - Siarka zachęca do szalonego grania i oni świetnie się z czym czują - mówi Jakub Schenk.

Jeszcze przed rozpoczęciem środowego spotkania trener Mindaugas Budzinauskas ostrzegał swoich koszykarzy przed lekceważeniem tarnobrzeżan. Co prawda zespół z Podkarpacia nie wygrał jeszcze ani razu w tegorocznych rozgrywkach PLK, jednak prezentuje niebezpieczną, bardzo nieobliczalną koszykówkę.

Ze stylem gry swojego przeciwnika Farmaceuci już od pierwszych minut starcia mieli sporo problemów. Przede wszystkim świetnie radzili sobie najlepsi strzelcy Siarki Travis Releford i Brandon Brown, dzielnie wspierał ich również Krzysztof Jakóbczyk. Po 1. połowie środowej potyczki na tablicy świetlnej widniał wynik po 45, a kibice nie ukrywali swojego zaskoczenia przebiegiem meczu.

- Mieliśmy założenia, których od samego początku nie egzekwowaliśmy - przyznaje Jakub Schenk. - Siarka zachęca do takiego szybkiego, szalonego grania i oni świetnie się z tym czują, a my tak z nimi zaczęliśmy grać - dodaje młody rozgrywający.

Po przerwie gospodarze prezentowali się zdecydowanie lepiej, lecz czwarte zwycięstwo w sezonie nie przyszło im łatwo. Siarka do ostatnich chwil nie składała broni, ale dobra gra w 4. kwarcie Anthony'ego Milesa, którego dzielnie wspierał Jakub Schenk pozwoliła Polpharmie zejść z parkietu z kolejnym triumfem.

- W szatni powiedzieliśmy sobie, że koniec, musimy uspokoić grę, wykorzystywać to, gdzie oni robią błędy i odskakiwaliśmy. Cieszę się że udało się te 2 punkty zdobyć - podsumowuje Schenk.

ZOBACZ WIDEO Rewolucja w kadrze piłkarzy ręcznych (źródło: TVP SA)

Źródło artykułu: