- To naprawdę dobra i poukładana drużyna - chwali zespół z Gdyni Emil Rajković, szkoleniowiec BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Postawa Asseco jest sporym zaskoczeniem. To rewelacja obecnego sezonu w PLK. Żółto-niebiescy z bilansem 5:4 zajmują siódme miejsce w tabeli.
- Atuty tej drużyny? Szybkość, młodość, duża energia i twarda defensywa. Oni potrafią zaskoczyć rywala. Przecież byli o krok od wygranej w Zielonej Górze. Pokonali na własnym parkiecie PGE Turów Zgorzelec - dodaje macedoński szkoleniowiec "Stalówki".
Głównym celem ostrowian jest powstrzymanie Krzysztofa Szubargi, który jest generałem gdyńskiego zespołu. Ze średnią 15,7 punktu na mecz zajmuje dziewiąte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców PLK. - To on napędza tę drużynę. Jest w świetniej formie. Nie można jednak zapominać o innych graczach - Matczak, Żołnierewicz. Oni też robią swoje - zauważa Rajković.
Koszykarze BM Slam Stali przyjechali jednak do Gdyni po trzecie zwycięstwo z rzędu. W ostatnich dwóch kolejkach ostrowianie pokonali Polfarmex Kutno i AZS Koszalin. Styl tych zwycięstw nie był przekonywujący, ale nikt z tego powodu nie zamierza lamentować. "Stalówka" potrzebuje bowiem wygranych jak tlenu. Kolejne porażki oddaliby drużynę od gry w play-offach.
Asseco Gdynia - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski / piątek, 09.12.2016r., 19:00
ZOBACZ WIDEO Guilherme: To był perfekcyjny wieczór