[tag=1768]
[/tag]Polski Cukier działa zgodnie z rosyjską maksymą: "im ciszej jedziesz, tym dalej zajedziesz". O liderze z Torunia mówi się bardzo mało, choć jest to jedyny zespół, który nie zaznał jeszcze smaku porażki w PLK.
- Nie ma co ukrywać, że nasz bilans jest zaskoczeniem. Przed sezonem taki wynik wzięlibyśmy w ciemno. Z każdym tygodniem czujemy się coraz pewniej, udało się nam zbudować naprawdę mocne fundamenty. Ale nikt nie popada w hurraoptymizm. Twardo stąpamy po ziemi - przekonuje Łukasz Wiśniewski.
W ostatniej kolejce Twarde Pierniki po interesujących zawodach pokonali Energę Czarnych Słupsk 85:74. Drużynę Jacka Winnickiego do sukcesu poprowadził wspomniany Wiśniewski, który zdobył 12 punktów w samej czwartej kwarcie. To już kolejne spotkanie w tym sezonie, w którym kapitan Polskiego Cukru odgrywa kluczową rolę w decydujących momentach.
- Prawda jest taka, że przez trzy i pół kwarty musieliśmy drżeć o wynik. Goście postawili nam mocne warunki, musieliśmy się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności - podkreśla jeden z liderów Twardych Pierników.
ZOBACZ WIDEO Bedorf chce rewanżu po bolesnej porażce na KSW 37
Torunianie o dziesiąte zwycięstwo z rzędu powalczą w sobotę w Kutnie. Spotkanie pomiędzy Polfarmeksem i Polskim Cukrem są niezwykle prestiżowe dla obu klubów. Mimo że zespół Jarosława Krysiewicza zajmuje w tabeli dość niską pozycję, to Jacek Winnicki przestrzega przed lekceważeniem tej drużyny.
- Polfarmex to groźny zespół, zwłaszcza na własnym parkiecie. Jesteśmy liderem tabeli, ale mecz sam się nie wygra. Musimy wyjść i walczyć. W ekipie z Kutna jest kilku niebezpiecznych zawodników. Mam na myśli Dardana Berishę, który jest nieobliczalny. Fraser robi swoje pod koszem - zauważa szkoleniowiec Polskiego Cukru Toruń.
Do Kutna zespół lidera PLK pojechał... z nowymi strojami. To spory sukces managmentu toruńskiego klubu, który długo pracował nad meczową koszulką.
Wreszcie nareszcie przyszły fajnie, że w tym sezonie bedziecie z nami @awaczynski @PKarnowski @DOlejniczak44 pic.twitter.com/b7ZjMWNkGv
— Krzysztof Sulima (@SulimaKrzysztof) 9 grudnia 2016
- Pomysł na "najbardziej toruńskie stroje w historii" narodził się podczas przygotowań do zeszłosezonowej kampanii promocyjnej #DoBoju (przed fazą play-off). Szukając inspiracji i pomysłów starałem się spojrzeć na rodzinne miasto, które wydawało mi się, że znam od podszewki - w sposób wielowymiarowy. Większość z nas zna Toruń przez pryzmat historii, pięknej gotyckiej architektury, pierników lub Mikołaja Kopernika. To wielkie symbole, od których nie sposób uciec - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Jakub Konieczka, specjalista ds. marketingu.
Polfarmex Kutno - Polski Cukier Toruń / sobota, 10.12.2016r., 17:30