PGE Turów ma problem z meczami na wyjeździe

Bilans PGE Turowa Zgorzelec mógłby być znacznie lepszy, gdyby nie kiepska postawa zespołu w meczach wyjazdowych. To największy problem ekipy Mathiasa Fischera.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Trener Mathias Fischer i jego PGE Turów Zgorzelec WP SportoweFakty / Trener Mathias Fischer i jego PGE Turów Zgorzelec
O ile do meczów w domu nie można zastrzeżeń (pięć zwycięstw), to spotkania na wyjeździe są bolączką PGE Turowa. Podopieczni Mathiasa Fischera wygrali trzy z siedmiu takich pojedynków.

- Mecze wyjazdowe są naszą bolączką. Przegraliśmy z niżej notowanymi rywalami. Trzeba to poprawić - zauważa Michał Michalak.

W ostatniej kolejce zgorzelczanie sensacyjnie przegrali z Treflem Sopot, który do tego meczu przystępował po 31-punktowej klęsce z Energą Czarnymi Słupsk. Czy ten fakt zdekoncentrował graczy Fischera, którzy przed tym pojedynkiem byli wiceliderem w tabeli PLK?

- Byliśmy przygotowani do tego meczu bardzo dobrze. Wiedzieliśmy o najważniejszych punktach Trefla, czyli Markoviciu, Irelandzie. Staraliśmy się to egzekwować przez większą część meczu, ale w czwartej kwarcie gdzieś nam uciekła koncentracja. Trefl to wykorzystał, złapał wiatr w żagle. Publiczność zaczęła żywiołowo dopingować - mówi Michał Michalak, najlepszy strzelec PGE Turowa w spotkaniu z Treflem.

W Sopocie zgorzelczanie byli bardzo blisko dogrywki, ale w ostatniej akcji rzut Anthonyego Irelanda dobił Piotr Śmigielski. Sędziowie co prawda sprawdzali czy wszystko odbyło się w czasie, ale powtórki rozwiały wszelkie wątpliwości.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82

- Z reguły piłka na takiej hali dość daleko odbija się od obręczy. A tutaj taka niespodzianka. Niestety nie padła naszym łupem - tłumaczy Michalak.

Kluczową kwestią były zbiórki. Sopocianie zebrali aż 14 piłek na atakowanej tablicy. Różnicę widać w rubryce "punkty drugiej szansy": 17-7. - Trefl zagrał dobre zawody, bardziej chcieli tego zwycięstwa. Widać było ich agresję, zaangażowanie. Nam tego zabrakło. Nie umieliśmy znaleźć swojego rytmu, mieliśmy za dużo strat - przyznaje Mathias Fischer.

Kirk Archibeque, mimo zdobycia 16 punktów, nie był najlepiej dysponowany. W czwartej kwarcie miał ogromne problemy z Marcinem Stefańskim. - Słabo zagraliśmy na tablicach, musimy się poprawić w kolejnych spotkaniach. Mówię też o sobie, nie wypadłem najlepiej z Treflem - podkreśla amerykański środkowy.

Szkoleniowiec PGE Turowa Zgorzelec ma problem do rozwiązania. Jego drużyna, mimo dużego potencjału, gra falami. Nawet w trakcie jednego spotkania potrafi notować świetne momenty, by za chwilę grać tak, że trenerowi pozostaje tylko złapać się za głowę.

Przed zgorzelczanami ważny test. W II dzień Świąt Bożego Narodzenia PGE Turów na własnym parkiecie zmierzy się ze Stelmetem BC Zielona Góra, obecnym mistrzem Polski.

Czy PGE Turów Zgorzelec pokona Stelmet BC Zielona Góra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×