W pierwszym meczu podopieczni Igora Milicicia byli blisko zwycięstwa, ale w samej końcówce kiepsko spisał się Kamil Łączyński, który zmarnował wówczas m.in. dwa rzuty osobiste. Tym razem to właśnie ten zawodnik był zdecydowanie najlepszym strzelcem włocławian.
Doświadczony rozgrywający zagrał nadspodziewanie dobrze. Nie tylko kreował grę "Rottweilerów", ale przede wszystkim trafiał z dystansu. W całym meczu miał 5/8 za trzy. Ponownie miał problemy z wolnymi, lecz nie miało to przełożenia na końcowy rezultat.
W ogóle Anwil długo się rozkręcał. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale było ono niewielkie i starogardzianie wciąż deptali im na odcisk. W pewnym momencie objęli prowadzenie, by... od razu na kilka minut wyhamować. Dopiero pod koniec drugiej kwarty uwypukliła się przewaga włocławian. Wynikała ona z dobrej skuteczności i niezłego zbilansowania.
Zespół Mindaugasa Budzinauskasa bił z kolei głową w mur i zanim się przebudził, był już w poważnych tarapatach. Zwłaszcza że kryzys nie trwał do końca pierwszej połowy, lecz znacznie dłużej. W 26 minucie spotkania Anwil miał już 15 punktów przewagi. Było oto najwyższe prowadzenie gospodarzy, które jednak szybko topniało. Już 9 minut później nie zostało z niego nic.
"Kociewskie Diabły" wzięły się bowiem w garść i ruszyły do ofensywy. Starogardzianie tak poprawili się w ataku, że doprowadziły do wyrównania. Potem jednak zawiodły, przez kilka minut nie trafiły do kosza, co wykorzystały "Rottweilery", które sięgnęły po zwycięstwo.
Najskuteczniejsi u gości byli Anthony Miles i Marcin Flieger, którzy zdobyli po 14 punktów. Amerykanin dołożył do tego 8 zbiórek, zaś Polak 6 asyst.
Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 89:79 (16:20, 25:13, 27:26, 21:20)
Anwil: Łączyński 17, Leończyk 14, McCray 13, Sobin 10, Jaramaz 9, Haws 9, Chyliński 8, Dmitriew 6, Młynarski 3, Komenda 0.
Polpharma: Miles 14, Flieger 14, Mirković 12, Sajus 12, Schenk 11, Johnson 7, Davis 5, Hicks 3, Diduszko 1, Paliukenas 0.
ZOBACZ WIDEO De Giorgi o decyzji PZPS: Poczułem radość i dumę
Czy Anwil Włocławek zdobędzie medal? 
