Celtics prowadzili przez większą część spotkania, lecz Knicks doszli ich w samej końcówce, doprowadzając do zaciętych, ostatnich kilkudziesięciu sekund gry. Wówczas celną trójką popisał się Marcus Smart, a chwilę potem dzięki świetnej akcji w defensywie Avery Bradley zatrzymał Carmelo Anthony'ego.
Goście trafili 14 trójek, z czego sześć w drugiej kwarcie. To właśnie wtedy podopieczni Brada Stevensa osiągnęli nawet 10-punktową przewagę, którą utrzymywali do ostatniej kwarty. Celtics bardzo dobrze spisywali się w obronie, poza tym mieli zdecydowanie lepszą ławkę od Knicks.
Gospodarze dzięki serii 11:2 doprowadzili do remisu w końcówce czwartej kwarty. W drugiej połowie zaczął trafiać Anthony (1/7 z gry przed przerwą), uaktywnił się także Derrick Rose. To jednak Celtics świetną, zorganizowaną grą nadawali ton rywalizacji. Olynyk i Smart dawali bardzo dobre zmiany, a cała ekipa trenera Stevensa miała 25 asyst przy zaledwie 11 Knicks.
Isaiah Thomas miał 27 punktów i cztery asysty. Po 16 oczek dołożyli Olynyk i Crowder. Carmelo Anthony zapisał na swoim koncie 29 punktów dla Nowego Jorku, który ma obecnie bilans 22-29 w meczach świątecznych.
Mimo porażki Anthony prześcignął Elgina Baylora w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii NBA. Snajper NYK zajmuje obecnie 28. miejsce i ma 23156 punktów.
New York Knicks - Boston Celtics 114:119 (28:22, 20:34, 34:32, 32:31)
Knicks: Anthony 29, Rose 25, Porzingis 22, Lee 11, Noah 8, Holiday 7, O'Quinn 6, Kuzminskas 3, Thomas 3, Hernangomez 0, Jennings 0.
Celtics: Thomas 27, Crowder 16, Olynyk 16, Smart 15, Horford 15, Bradley 11, Johnson 9, Green 8, Jerebko 2, Brown 0.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat
Czy Boston Celtics zagrają w finale Konferencji Wschodniej? 
