NBA przyznaje się do błędów. Sędziowie wypaczyli wynik hitowego meczu?
Liga NBA przyznała, że w ostatniej akcji meczu Cleveland Cavaliers z Golden State Warriors, Kevin Durant był faulowany przez Richarda Jeffersona. Sędziowie nie odgwizdali jednak przewinienia, a Cavs zwyciężyli 109:108.
W poniedziałek liga NBA opublikowała raport z dwóch ostatnich minut tej potyczki, w którym przyznaje, że sędziowie popełnili dwa błędy - oba na korzyść Cavaliers. Jak się okazuje, pomiędzy Jeffersonem a Durantem doszło do kontaktu stopą, wobec czego zawodnik GSW powinien stanąć na linii rzutów wolnych.
- W trakcie meczu jest wiele przewinień, które nie są odgwizdywane. To bardzo trudne do rozstrzygnięcia biorąc pod uwagę to, jakich mamy graczy i w jaki sposób mogą wymusić faul. Uważam, że to ostatnie zagranie było zupełnie przypadkowe. Nie widziałem tam faulu, nie dostrzegłem jakiegoś kontaktu między nimi - skomentował trener Cavaliers, Tyronn Lue.
Liga przyznała także, że LeBron James powinien zostać ukarany faulem technicznym za umyślne zwisanie na obręczy po wsadzie, który wyprowadził Cavs na prowadzenie 105:103 (103 sekundy przed końcem meczu).
Już wkrótce Warriors będą mieli okazję do rewanżu. Drugi mecz z Cavaliers odbędzie się 16 stycznia, tym razem w Oakland.