- Byliśmy naprawdę dobrze przygotowani do tego meczu. Wiedzieliśmy w jaki sposób atakować rywala i jak się przed nim bronić. Tak było między innymi w pierwszej połowie. W drugiej zaś przede wszystkim naszym błędem była niekonsekwencja w ataku oraz łatwe straty. To napędza drużynę taką jak Besiktas. Oni są na to przygotowani. Poprzez agresywną obronę chcą wyprowadzać kontrataki. Kiedy kilku dobrych zawodników poczuje wiatr to później już ciężko ich zatrzymać - powiedział po zakończonym pojedynku koszykarz Stelmetu BC, Karol Gruszecki.
Ekipa miejscowych dość dobrze rozpoczęła wtorkowe spotkanie. Jednak w drugiej połowie to goście narzucili rytm gry i kontrolowali wynik pojedynku. - W tej części spotkania był już widoczny brak konsekwencji w naszej grze. Trenerzy odwalili kawał dobrej roboty przygotowując nas do tego meczu. Popełnialiśmy jednak proste błędy i te straty nas zabiły - przyznał gracz.
Zawodnik zwrócił uwagę na problemy drużyny z grą w ostatniej odsłonie meczu. - Od dwóch czy trzech spotkań mamy lepsze początki. Nad tym również pracowaliśmy i jak widać wygląda to nieźle. Jednak mimo wszystko musimy zagrać równie dobrze teraz i w czwartych kwartach. W meczu z Turowem te ostatnie minuty również nie były najlepsze w naszym wykonaniu - zakończył.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!