Miasto Szkła Krosno nie było faworytem niedzielnego spotkania w Dąbrowie Górniczej. MKS na własnym parkiecie jest bardzo groźny, o czym przekonał się między innymi Stelmet Zielona Góra. Koszykarze beniaminka, po świetnym meczu zdołali jednak pokonać gospodarzy.
- Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że mamy duże szanse, aby wygrać - analizuje Kareem Maddox. - Byliśmy zdyscyplinowani. Na dodatek oba zespoły miały dłuższą przerwę na święta, więc wszystko było możliwe - dodaje dla WP SportoweFakty.
Amerykański podkoszowy po raz kolejny udowodnił, że jest wielkim wzmocnieniem Miasta Szkła Krosno. W niedzielnym meczu zdobył 19 punktów, zebrał 5 piłek oraz miał 4 asysty.
- Myślę, że zagrałem całkiem dobrze, ale są jeszcze rzeczy, które można poprawić. Jeśli chodzi o zespół to wygraliśmy, gdyż bardzo dobrze dzieliliśmy się piłką. Mieliśmy 17 asyst, które nam bardzo pomogły - tłumaczy podkoszowy.
ZOBACZ WIDEO Villarreal - Barcelona: sędzia nie ustrzegł się błędów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Beniaminek PLK radzi sobie znakomicie. Ekipa z Podkarpacia zajmuje obecnie 8. miejsce w lidze. - Nie jestem tym zaskoczony - zaznacza Maddox. - Uważam, że mamy dobry zespół, a chemia i atmosfera w drużynie jest znakomita. Lubimy grać ze sobą, dobrze się rozumiemy i potrafimy się tym bawić. Ósme miejsce jest obecnie dla nas dobre, ale ciągle możemy to poprawić. Mamy jeszcze wiele do zrobienia - twierdzi 27-latek.
Dla Kareema Maddoxa jest to pierwszy sezon w naszym kraju. Jak ocenia poziom rozgrywek? - Polska liga jest bardzo dobra. Przed moim przyjazdem mówiono mi, że rozgrywki są bardzo silne i to się potwierdziło. Najlepsze zespoły w lidze są konsekwentne i zdyscyplinowane, dlatego trudno jest z nimi wygrać - kończy podkoszowy.