Kapitalny finisz Stelmetu! Mistrz wygrał ze Stalą

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Stelmet BC Zielona Góra nie zawiódł w meczu ligowym i przed własną publicznością pokonał BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Zwycięstwo to efekt fantastycznej postawy mistrza Polski w ostatniej kwarcie, wygranej różnicą aż 15 punktów!

Obrońcy tytułu zdążyli już wszystkich przyzwyczaić do tego, że zaczynają od falstartu. Nie inaczej było w tym przypadku. Koszykarze Artura Gronka w pierwszej kwarcie nie tylko nie grali zbyt dobrze w obronie, ale przede wszystkim zawodzili w ofensywie. Zielonogórzanie często pudłowali i to z różnych pozycji.

Nieudane otwarcie postawiło Stelmet w trudnym położeniu. Klub z Winnego Grodu nie był bowiem w stanie dotrzymać kroku przyjezdnym i dość szybko stracił z nimi kontakt. Próba jego odzyskania wcale nie była taka łatwa. W drugiej odsłonie gospodarze zanotowali kolejny impas, który trwał kilka minut. Zawodnicy Gronka ocknęli się dopiero pod koniec pierwszej połowy.

Na popis zielonogórzan należało jednak nieco poczekać. Po wznowieniu gry obrońcy tytułu znacząco poprawili się w ataku, co wynikało z dobrego zbilansowania i niezłej skuteczności kilku graczy. W każdym razie przewaga ostrowian topniała i to w ekspresowym tempie. Już pod koniec trzeciej kwarty zielonogórzanie dogonili rywala, ale dopiero w kolejnej partii dali prawdziwy popis.

W ostatnim fragmencie spotkania Stelmet zagrał jak prawdziwy mistrz. Drużyna z Winnego Grodu ewidentnie złapała wiatr w żagle i płynęła wręcz błyskawicznie. Udało jej się nie tylko prześcignąć Stal, ale wypracować nawet sporą przewagę, która w szczytowym momencie wynosiła 13 punktów. Ostateczne rozmiary triumfu obrońców tytułu były nieco mniejsze, ale nie zmienia to faktu, że zielonogórzanom po raz kolejny wystarczy jedna udana połowa do tego, żeby rozprawić się z przeciwnikiem.

Armani Moore i Vladimir Dragicević spisali się w tym spotkaniu bardzo dobrze i mieli spory wkład w końcowy wynik. Amerykanin był niezwykle aktywny, za to Czarnogórzec trafiał na znakomitej skuteczności. Obaj zdobyli łącznie 32 punkty. Natomiast w drużynie z Ostrowa Wielkopolskiego najlepiej wypadli Marc Carter i Aaron Johnson, którzy zdobyli odpowiednio 14 i 13 "oczek".

Stelmet BC Zielona Góra - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 74:63 (12:23, 17:15, 23:17, 22:8)

Stelmet BC: Moore 17, Dragicević 15, Florence 11, Koszarek 11, Kelati 9, Hrycaniuk 4, Vaughn 4, Gruszecki 3, Zamojski 2, Djurisić 0.

BM Slam Stal: Carter 14, Johnson 13, Majewski 10, Nikołow 8, Szewczyk 7, King 7, Ochońko 3, Chanas 3, Troupe 0, Zębski 0.

ZOBACZ WIDEO Tałant Dujszebajew: Jaka walka? Nie było żadnej walki (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (13)
avatar
Doyley_69_FALUBAZ
15.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener marnuje zawodnikow. Zamojski i Grucha to reprezentanci Polski a Gronek ich chowa na ławce. To jest żaden trener. 
avatar
fazzzi
15.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może ktoś to policzy... pamiętam #43, 44 na początku tego sezonu. Może póki nie wiemy to wygrywają i lepiej licha nie kusić;) Wczoraj ciemność widziałem do przerwy;[ 
avatar
Westsiders
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
który to juz mecz wygrali pod rzad w crs w plk od 2,5roku? 
avatar
FanZ
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Stelmet!!Ale brawa należą się też Stali za walkę!!Pamiętam jakie wspaniałe mecze graliśmy z Nimi jeszcze na hali w Drzonkowie!!To były czasy!!Fajnie że wrócili do najwyższej ligi!!Też chy Czytaj całość
ARTUR KSF
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Steimetu za kolejną wygraną a Stali za twardą walkę do samego końca