To był niezwykle ważny mecz dla układu dolnej części tabeli I ligi. Zdecydowanie lepiej ułożył się on dla podopiecznych trenera Teohara Mollova, którzy w pierwszej kwarcie grali koncertowo. Mocną stroną gospodarzy była przede wszystkim skuteczność (11/14 z gry). Nie do zatrzymania był szczególnie Aaron Weres, który w samej pierwszej kwarcie zdobył 11 punktów. Dziewięć z nich uzyskał w rzutach z dystansu, które są jego znakiem rozpoznawczym.
Po takim początku meczu zawodnicy z Krakowa byli z góry na straconej pozycji. W szeregach AGH dwoił się i troił Bartosz Wróbel, jednak nie miał on wystarczającego wsparcia ze strony kolegów. Podopieczni Wojciecha Bychawskiego byli słabsi od siedlczan praktycznie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła.
Niedzielny wieczór bez wątpienia należał do Rafała Rajewicza. Środkowy SKK zanotował kolejne double-double w tym sezonie, zapisując na swoim koncie 27 punktów oraz 13 zbiórek. Zawodnicy z Krakowa zupełnie nie mieli recepty na podkoszowego gospodarzy, który grał z wielką ambicją i determinacją.
Jedyną złą informacją dla koszykarzy SKK Siedlce jest wynik dwumeczu. W pierwszej potyczce obu drużyn lepszy okazał się AGH, który wygrał 75:60 (+15). W rewanżu siedlczanie byli na dobrej drodze, aby wygrać większą ilością punktów i w bezpośrednim meczu być lepszym od beniaminka. W ostatniej sekundzie z dystansu trafił jednak Bartosz Wróbel, który zmniejszył wygraną SKK do +13.
ZOBACZ WIDEO Dakar: goniąc za marzeniem (TVP1, 14.01.2017) (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
SKK Siedlce - AZS AGH Kraków 84:71 (31:16, 15:12, 21:18, 17:25)
SKK: Rajewicz 27, Sobiło 14, Weres 14, Król 10, Pławucki 9, Szymczak 4, Czosnowski 3, Nędzi 2, Stefanik 1.
AZS AGH: Wróbel 23, Podworski 15, Maj 14, Szumełda-Krzycki 12, Borówka 2, Wasyl 2, Włodarczyk 2, Krawczyk 1, Kalinowski 0, Zgłobicki 0.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]