Nietypowe spotkanie prezesa Arkadiusza Lewandowskiego

"Brzytwa" jest listą dyskusyjną kibiców Anwilu, znaną w środowisku koszykarskim. Włocławski klub postanowił wyciągnąć rękę w stronę osób, które są jej stałymi użytkownikami - prezes KK Włocławek spotka się z użytkownikami w siedzibie klubu.

Przypomnijmy, że popularna "Brzytwa" powstała kilkanaście lat temu, a do tej pory wzbudza ogromne zainteresowania. To właśnie na tej liście dyskusyjnej kibice włocławskiej drużyny wyrażają, najczęściej anonimowo, opinie o tym, co się dzieje w drużynie, o wynikach, o zmianach. Nierzadko pojawiają się tam wpisy krytykujące sytuację Rottweilerów. Prezes Arkadiusz Lewandowski postanowił zwrócić się do użytkowników listy i zaprosić na spotkanie do Hali Mistrzów.

Po raz pierwszy taki pomysł się pojawił podczas jednego z odcinków FastBreaka - serii filmików, na których pracownicy, zawodnicy klubu odpowiadają na pytania internautów. Prezes Arkadiusz Lewandowski został zapytany o to, co sądzi i Brzytwie - to wtedy właśnie ze strony sternika klubu padła propozycja spotkania. Okazuje się, że taka idea była w głowach pracowników klubu już dużo wcześniej.

- Rozmawialiśmy na ten temat w gronie pracowników klubu kilkukrotnie w ostatnich kilku miesiącach. Przy okazji przygotowywania odpowiedzi na pytania kibiców do drugiego odcinka FastBreaka, prezes Arkadiusz Lewandowski uznał, że chyba nadszedł już czas, aby zaproponować takie rozwiązanie - skomentował to Michał Fałkowski, media manager Anwilu Włocławek.

- Nie możemy pozostawać dłużej bierni, bo Brzytwa.com to fenomen na skalę kraju, ale jednocześnie miejsce, w którym tworzono są często teorie niemające kompletnie pokrycia z rzeczywistością. Stąd pomysł spotkania z użytkownikami tej listy. Chcemy porozmawiać, wyjaśnić pewne kwestie, odpowiedzieć na mity krążące w Internecie, ale też chcemy wysłuchać naszych kibiców i dowiedzieć się co myślą - dodał.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Spotkanie ustalono na 26 stycznia, o godzinie 17:30 w sali konferencyjnej. Użytkownicy "czarnej listy" po raz pierwszy będą mieli możliwość porozmawiania w cztery oczy ze sternikiem włocławskiego klubu, pozbywając się przy tym wszelkiej anonimowości. Limit miejsc został ograniczony, ze względów technicznych udział wziąć będzie mogło tylko 15 osób.

- Być może pojawią się pewne pomysły, idee, które warto będzie wdrożyć? Tego nie wiemy, dowiemy się za kilka dni. A jeśli nawet nie, to po prostu uznajemy, że slogan "warto rozmawiać" ma w sobie wartość. Limit uczestników spotkania określiliśmy na 15 osób ze względu na pojemność sali konferencyjnej, ale jeśli otrzymamy np. 17 zgłoszeń, to oczywiście nie będziemy robić przeszkód. W przypadku większej liczby chętnych będziemy myśleć - rozważamy opcję pierwszeństwa zgłoszenia albo aktywności i liczby wpisów na liście dyskusyjnej. Sami jesteśmy ciekawi jak to wyjdzie. Póki co otrzymaliśmy sześć zgłoszeń - zakończył Michał Fałkowski.

Źródło artykułu: