Na właśnie taki występ swoich ulubieńców w sobotnich derbach Pomorza czekali fani ze Starogardu Gdańskiego. W tym dniu podopiecznym Mindaugasa Budzinauskasa wychodziło niemal wszystko. Gospodarze grali świetnie w defensywie, bardzo skutecznie również w ataku. Za trzy punkty seryjnie trafiali nawet gracze, którzy nie robią tego na co dzień, jak Martynas Paliukenas, a łącznie aż siedmiu koszykarzy zakończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem. W tym Marcin Flieger, który zanotował na swoim koncie 15 punktów oraz 4 asysty. Był to ósmy triumf Kociewskich Diabłów w PLK.
- Fajnie się zaprezentowaliśmy, bo właściwie nie daliśmy tutaj za wiele zrobić drużynie Asseco - cieszy się Marcin Flieger. - Od samego początku narzuciliśmy swój agresywny styl gry i przyniosło to skutek. Można powiedzieć, że cały mecz mieliśmy pod kontrolą. Był przede wszystkim ogromny wachlarz możliwości w ataku. Każdy był bardzo dobrze dysponowany, rzuty wpadały do kosza. Stąd też takie okazałe zwycięstwo - podkreśla.
Nieco obraz gry Farmaceutów zamazać może jedynie czwarta kwarta. W tej części pojedynku trener Mindaugas Budzinauskas dał szansę głównie zmiennikom, dzięki czemu Asseco Gdynia było w stanie odrobić 14 punktów do gospodarzy. Kibice nie doczekali się także przekroczenia "setki", do której zabrakło zaledwie jednego oczka.
- Te 100 punktów bardziej byłoby gratką dla kibiców. Dla nas najważniejsze było to, że zagraliśmy najlepiej jak potrafimy - zaśmiał się Flieger.
Przed Polpharmą Starogard Gdański ważny moment sezonu. W lutym drużynę z Kociewia czekają trzy kolejne występy we własnej hali. Biało-niebiescy podejmą kolejno PGE Turów Zgorzelec, TBV Start Lublin i BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Czy spotkanie te przybliżą ich do play-off?
- Liga już pokazała, że nie możemy z siebie robić faworytów, bo każdy może wygrać z każdym - zaznacza Marcin Flieger. - Trzeba do każdego spotkania podejść bardzo skoncentrowanym i bić się o zwycięstwo - podsumowuje.
ZOBACZ WIDEO Serie A: triumf Napoli na San Siro! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Polpharma Starogard Gdański wygra trzy kolejne spotkania u siebie? 
