Royce Woolridge - Amerykanin, który robi różnicę

Royce Woolridge jest bez wątpienia motorem napędowym Miasta Szkła Krosno. Jak Amerykanin czuje się w Polsce? - Jestem szczęśliwy, że mogę udowodnić ludziom, że potrafię grać w basket - mówi niespełna 25-letni gracz.

Jakub Artych
Jakub Artych
WP SportoweFakty / Karol Słomka

Amerykanin potwierdza w tym sezonie swoje walory. Royce Woolridge notuje średnio 15,3 punktu, 4,8 zbiórki oraz 4,4 asysty na spotkanie. W poprzednich latach 24-letni zawodnik był raczej typowym strzelcem niż rozgrywającym, jednak w Krośnie znakomicie balansuje obie role.

WP SportoweFakty: Miasto Szkła Krosno jest na półmetku PLK. Jak pan oceni pierwszą rundę?

Royce Woolridge: Jestem bardzo podekscytowany pierwszą rundą. Jesteśmy na czwartym miejscu, ciężko na to pracowaliśmy. Dalej chcemy wygrywać i stawać się jeszcze lepszym. Musimy pozostać jednak skromnym i tak jak powiedziałem wcześniej, ciężko pracować.

To był udany czas dla Royce’a Woolridge’a. Jest pan jednym z liderów, więc zakładam, że transfer do Polski to był dobry ruch?

- Zdecydowanie. Przyjazd do Polski oceniam bardzo pozytywnie. Jestem szczęśliwy, że mogę udowodnić ludziom, iż potrafię grać w basket, a nasz zespół może odnosić zwycięstwa i sprawiać niespodzianki.

ZOBACZ WIDEO AS Monaco rozgromiło FC Lorient, dobry mecz Glika. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Wielu Amerykanów narzeka w Polsce na mroźne zimy. Pana też to denerwuje?

- Pochodzę z Phoenix, który jest bardzo gorącym miastem, więc nie jestem przyzwyczajony do zimnej pogody. W Polsce jest bardzo chłodno, ale nie jest tak źle. Już się z tym oswoiłem.

Zakończy temat Polski wątkiem kulinarnym. Najlepsza pana potrwa w naszym kraju to?

- Myślę, że pierogi. Bardzo je lubię.

Co jest w tym sezonie największą siłą zespołu z Krosna?

- Naszym największym atutem jest zdecydowanie obrona. Za każdym razem kiedy wygrywaliśmy, to świetnie graliśmy w defensywie. Musimy to nadal kontynuować, jeśli chcemy liczyć na korzystne wyniki.

Mówi się, że kluczem do sukcesu beniaminka jest fantastyczna atmosfera. Zgadza się pan?

- Tak i to na wielu płaszczyznach. Nasza atmosfera podczas meczów u siebie jest niesamowita. Nasi kibice są zdecydowanie jedni z najlepszych w polskiej lidze. Zgadzam się z tobą, dzięki świetnej atmosferze tak dobrze gramy u siebie.

Co pana drużyna jest w stanie ugrać w tym sezonie?

- Miasto Szkła ma wiele do zyskania w tym sezonie. Jesteśmy nowym zespołem w lidze i chcemy zostać w PLK na dłużej oraz zyskać szacunek innych drużyn w rozgrywkach.

W piątek zagracie AZS-em Koszalin. Będziecie faworytem w tym meczu?

- Nie jestem pewny czy jesteśmy faworytem tego meczu. Będziemy bardzo skoncentrowani na swojej grze i będziemy chcieli zaprezentować najlepszy basket na jaki nas stać.

Rozmawiał Jakub Artych

Czy Royce Woolridge jest czołowym rozgrywającym w PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×