To miał być spacerek dla Legii Warszawa. Podopieczni Piotra Bakuna walczą w tym sezonie o zgoła odmienne cele niż SKK. Na dodatek goście z Siedlec zagrali w stolicy bez dwóch czołowych podkoszowych: Rafała Rajewicza oraz Rafała Króla. - Do każdego przeciwnika podchodzimy z pełną koncentracją, nikogo nie chcemy lekceważyć. Wszyscy na mecz z Legią mobilizują się podwójnie, dlatego nie będzie to łatwe spotkanie - mówił przed meczem Piotr Robak.
Pierwsza połowa, a szczególnie premierowa kwarta miała zaskakujący przebieg. Siedlczanie szybko objęli prowadzenie 11:0 i wszyscy kibice na hali przecierali oczy ze zdumienia. Gdy wydawało się, że podopieczni Piotra Bakuna złapali swój właściwy rytm, to SKK za każdym razem odrabiał straty i był równorzędnym rywalem dla faworyzowanej Legii.
Goście z Siedlec mieli wielkie problemy z zatrzymaniem dwóch zawodników Legii: Grzegorza Kukiełki oraz Mateusza Jarmakowicza. Pierwszy z nich nękał przyjezdnych rzutami z dystansu, które mogły podciąć skrzydła SKK. Drugi z kolei wykorzystał brak podstawowych podkoszowych gości i umiejętnie korzystał ze swoich przewag. Były gracz Czarnych Słupsk aż 12 punktów zdobył w czwartej kwarcie, w której podopieczni Teohara Mollova nie mieli już armat.
W szeregach SKK warto pochwalić kilku zawodników. Kolejny dobry mecz rozegrał Marcin Pławucki, a najskuteczniejszy okazał się Rafał Sobiło. Swoje trzy grosze dorzucili również Kamil Czosnowski oraz Aaron Weres.
Dla koszykarzy Legii Warszawa jest to już 11. zwycięstwo z rzędu. W kolejnych meczach ekipa z Mazowsza musi jednak zagrać zdecydowanie lepiej, jeśli chce włączyć się do walki o zwycięstwo w rundzie zasadniczej.
Legia Warszawa - SKK Siedlce 92:82 (19:21, 19:17, 25:23, 29:21)
Legia: Jarmakowicz 21, Kukiełka 21, Ł. Wilczek 13, Aleksandrowicz 9, Andrzejewski 8, M. Wilczek 7, Robak 5, Malewski 3, Pacocha 3, Linowski 2, Kucharski 0.
SKK: Sobiło 18, Czosnowski 16, Weres 15, Pławucki 14, Szymczak 9, Nędzi 8, Stefanik 2, Kołodziński 0, Ożarek 0.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Fatalny błąd sędziego i sensacja. Zobacz skrót meczu Real Betis - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]