Drużyna Artura Gronka nie tylko kiepsko rozpoczęła spotkanie, ale równie marnie je skończyła. Zielonogórzanie - do tego zdążyli już wszystkich przyzwyczaić - zaliczyli falstart. Mistrzowie Polski nie tylko rzucali przeciętnie, ale przede wszystkim popełniali sporo strat. Dość powiedzieć, że w szybkim tempie zanotowali ich aż sześć.
Wykorzystali to torunianie. Polski Cukier grał solidnie w ofensywie, gdzie miał sporo opcji. Na pierwszy plan wysunął się jednak Bartosz Diduszko, który stanowił spore zagrożenie dla gości. Z czasem sytuacja na parkiecie się ustabilizowała i gracze Jacka Winnickiego nie powiększali już swojej przewagi, lecz wciąż trzymali Stelmet na dystans.
Sytuacja zmieniła się po kilku minutach drugiej kwarty. Obrońcy tytułu nie mieli zbytnio pomysłu na przedarcie się pod kosz, dlatego też próbowali swoich sił na dystansie. I robili to skutecznie. Zza łuku trafiali Przemysław Zamojski czy Karol Gruszecki, dzięki czemu klub z Winnego Grodu odrabiał straty. W pewnym momencie był już o krok za Polskim Cukrem, ale brakowało kolejnego kroku w ich wykonaniu.
Ten wykonali w trzeciej kwarcie. Mistrzowie Polski nadal stanowili całkiem spore zagrożenie na dystansie, a bliżej kosza dobrze radził sobie Julian Vaughn. Radość przyjezdnych nie trwała długo. Na prowadzenie wysunęli się dosłownie na moment, bo później przez blisko pięć minut nie potrafili powiększyć swojego dorobku.
Ekipa Gronka wciąż nie miała argumentów w walce podkoszowej (odczuwalny był brak Vladimira Dragicevicia, zmagającego się z problemami zdrowotnymi), a z dystansu do kosza nie mogli trafić ani Łukasz Koszarek, ani też Thomas Kelati, który był jednym z najlepszych strzelców obrońców tytułu w tym spotkaniu. To był kluczowy moment tego starcia. Wprawdzie później jeszcze Stelmet próbował dopaść Twarde Pierniki i częściowo mu się to udało, ale w ostatnich minutach znowu ustępował gospodarzom, dlatego też ostatecznie przegrał.
U gospodarzy oprócz wspomnianego Diduszki dobrze zagrali też Obie Trotter i Krzysztof Sulima, którzy zdobyli odpowiednio 16 i 14 punktów.
Po 19 spotkaniach na czele tabeli znajduje się drużyna Winnickiego, która wygrał 15 meczów. Taki sam bilans ma też Stelmet, ale zgromadził o punkt mniej.
Polski Cukier Toruń - Stelmet BC Zielona Góra 81:69 (22:15, 19:23, 20:22, 20:9)
Polski Cukier: Trotter 16, Diduszko 15, Sulima 14, Skifić 11, Śnieg 8, Perka 8, Wiśniewski 4, Sanduł 3, Weaver 2, Michalski 0.
Stelmet BC: Zamojski 17, Kelati 16, Gruszecki 11, Koszarek 8, Hrycaniuk 6, Vaughn 6, Djurisić 5, Florence 0.
ZOBACZ WIDEO Festiwal strzelecki SSC Napoli. Dwie asysty Piotra Zielińskiego! - zobacz skrót meczu Bologna FC - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]
Zawodnicy cofaja sie w rozwoju. WSTYD!