Krzysztof Koziorowicz: Niezależnie od wyniku staram się pracować normalnie

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Trener Krzysztof Koziorowicz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Trener Krzysztof Koziorowicz

Trener Krzysztof Koziorowicz chce, żeby jego zespół zawsze walczył do końca. Pokazał to w 23. kolejce I ligi, gdy Spójnia Stargard pokonała SKK Siedlce 104:70.

Spójnia Stargard to zespół, który w trwających rozgrywkach najwięcej zwycięstw odniósł dzięki skutecznej postawie w końcówkach spotkań. Bardzo często potrafił odrabiać straty. Nawet w przegranych meczach dobrym finiszem poprawiał rezultat. Dzięki temu porażki nie były wysokie, choć z przebiegu niektórych pojedynków na takie się zapowiadało. Trener Krzysztof Koziorowicz walki do końca wymaga od swoich podopiecznych również w meczach wysoko wygrywanych. Tak było w sobotę przeciwko SKK Siedlce. Owszem, szansę dostali wszyscy koszykarze. Odbywało się to jednak stopniowo i zawsze przy wsparciu podstawowych zawodników. Nie było momentu, w którym szkoleniowiec uznał rywalizację za zakończoną, choć różnica blisko 40 punktów mogła skłaniać do takich refleksji.

- Cieszę się ze zwycięstwa. Cały zespół zafunkcjonował. Cały czas niezależnie od wyniku staram się do 40. minuty pracować normalnie. Nie ma znaczenia, jaką różnicą wygrywamy czy przegrywamy. To się przenosi na zespół, który nie może czuć, że ma przestać grać, bo się wkrada tak zwane zbędne przyzwyczajenie - wyjaśnił swoje podejście do takich sytuacji.

Wpływ na pozytywny rezultat miała dyspozycja wszystkich koszykarzy. Dokonywane zmiany nie powodowały obniżenia poziomu, gdyż nowi gracze dostosowali się do tempa narzuconego przez wyjściową piątkę. - Rzeczywiście szło nam wszystko. Czy byśmy coś zmienili, dołożyli to różnica nie powodowała diametralnej zmiany. Od dwóch tygodni łapiemy chyba troszkę tlenu, szybkości i większej formy. Miejmy nadzieję, że to się przełoży na kolejne mecze, bo ta liga jest nieodgadniona - przyznał szkoleniowiec.

- Myślimy o kolejnym meczu. Odległe marzenia są poza nami. Gramy z trudnym zespołem w Lesznie. Cała koncentracja w tym kierunku idzie - dodał Krzysztof Koziorowicz. Pojedynek z Jamalex Polonią odbędzie się w piątek, 24 lutego o godz. 19:30.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (0)