Mateusz Kostrzewski: Miałem prawo rozwiązać kontrakt. Nie mogłem dłużej czekać
- Uważam, że miałem prawo rozwiązać kontrakt z powodu zaległości finansowych, które są zarówno w stosunku do mnie, jak i pozostałych graczy oraz trenerów - mówi Mateusz Kostrzewski, który odszedł z PGE Turowa i podpisał kontrakt z BM Slam Stalą.- Już w styczniu dawałem jasne sygnały, że mam propozycje z innych klubów - zaznacza jednak w rozmowie z WP SportoweFakty Mateusz Kostrzewski. - PGE Turów nie podjął żadnych działań, aby mnie zatrzymać, aby to mi było lepiej. Włodarze mówili tylko, że chcą abym został w Zgorzelcu. Chciałem też wiedzieć, jaka będzie przyszłość klubu, jakie są plany na kolejny sezon, ale nie otrzymałem odpowiedzi na te pytania - dodaje.
Według PGE Turowa Zgorzelec Mateusz Kostrzewski nie miał podstaw do rozwiązania kontraktu z klubem. Zupełnie innego zdania jest sam zawodnik.
- Uważam, że miałem prawo rozwiązać kontrakt z powodu zaległości finansowych, które są zarówno w stosunku do mnie, jak i pozostałych graczy oraz trenerów. Moja obecna sytuacja życiowa nie pozwala dłużej czekać na zaległe pieniądze i dlatego podjąłem takie, a nie inne kroki. Z pozostałych czynników, takich jak drużyna, zawodnicy i sztab szkoleniowy byłem zadowolony - kontynuuje Mateusz Kostrzewski.
Klub z przygranicznego miasta podpisał z polskim skrzydłowym ugodę, która według prezesa PGE Turowa Jerzego Stachyry była realizowana i dlatego też nie zamierza wydać Polakowi listu czystości bez którego ten nie zadebiutuje w brawach Stali.
- Ugoda została podpisana jak co roku. Nie jest to jednak żaden aneks do umowy, a tylko akceptacja tego, że dług zostanie spłacony później. Klub pomyślnie przeszedł weryfikację PLK w styczniu, ale długi pozostały - twierdzi Kostrzewski.
27-latek był związany z PGE Turowem od trzech lat. W sezonie 2014/2015 nie rozegrał w czarno-zielonych barwach ani jednego spotkania. Doznał wówczas kontuzji pęknięcia kości stopy. W bieżących rozgrywkach zdobywał średnio 9,7 punktu na mecz, notował też przeciętnie 4,5 zbiórki. W rotacji trenera Mathiasa Fischera był bardzo istotnym ogniwem.
- Nie zrobiłem klubowi nic złego. Dawałem z siebie wszystko zarówno na meczach, jak i na treningach. Przez trzy lata nigdy nie robiłem żadnych problemów, a sytuacja klubu bywała i gorsza, i lepsza. Ja z mojej pracy się wywiązałem i mam nadzieję, że PGE Turów nie będzie mi robił problemów i wyda list czystości - dodaje Mateusz Kostrzewski.
ZOBACZ WIDEO Chorąży z Tonga specjalnie dla nas z Lahti! "Mam wielu fanów w Polsce"
-
wąż Zgłoś komentarz
Hej Turowiaki on chce jedynie swoich zaległych pieniędzy !Co jest z wami banda hipokrytów! -
Gabriel G Zgłoś komentarz
twierdzę, że pomijając ocenę postepowania zawodnika, kluby popełniają błąd próbując zatrzymać ich na siłę. Zwłaszcza wtedy gdy sa finansowe zaległości. Co prezesowi Stachyrze z tego przyszło? Cała Polska się nagle dowiedziała, że Turów wisi kasę wszystkim graczom i trenerom. Jakie z tego korzyści dla klubu? Bo jakoś nie dostrzegam. Żaden zawodnik nie jest wart takiego uszczerbku wizerunkowego. -
яzemiosło Zgłoś komentarz
To po co on te ugody podpisywał się pytam? Nie płacili, był pretekst, podpisał ugodę dt zaległości, nie ma pretekstu. Panie Kostrzewski to się kupy nie trzyma co Pan mówi -
Morski baca Zgłoś komentarz
Ooooo! No to koniec dożywotniej przyjaźni kibiców Turowa i Stalówki... -
ryba1985 Zgłoś komentarz
standard w PLK... Żal się robi, bo opinia pójdzie w świat o niewypłacalności w Polsce i już nie zobaczymy tu wartościowych graczy. -
sokar Zgłoś komentarz
Jeśli ugoda była realizowana, a Kostek podpisał w tym samym czasie kontrakt z innym klubem to może mieć problem. -
kemp Zgłoś komentarz
uznany klub na taki Ostrow co nigdy ani w kosza ani w zuzel nic nie odiagnal a tylko kombinuja.Zal jaki klub taki pseudo zawodnik -
No handlebars Zgłoś komentarz
Ostatnio fisher jak i cały zespół Turowa remontowali chałupy. Widać, że trzeba się chwytać dodatkowej roboty, jak klub nie płaci :D -
NO32 Zgłoś komentarz
Dokladnie miales kontuzje kto Cie postawil na nogi?? Trzeba bylo dograc tu do konca a pozniej robic co chcesz a tak juz na zawsze straciles w oczach kibicow... -
No handlebars Zgłoś komentarz
No co Ty Kostek bredzisz. Przecie w Turowie nie ma żadnych, podkreślam ŻADNYCH problemów finansowych. To tylko Stelmet tworzy wirtualne budżety! Prawda Jasio Knurowski? -
marzami Zgłoś komentarz
A tak się podniecali zaległościami w Stelmecie.....kibice zgorzelccy....a tu się okazuje, że takowe są wszędzie;) -
ghost7 Zgłoś komentarz
To taki zgorzelecki mokros -
turow24 Zgłoś komentarz
teraz niekoniecznie jako prawego człowieka. Mam nadzieję, że listu nie dostanie.