Pierwsza i jedyna wygrana gospodarza
Zapewne nie takiego zakończenia turnieju finałowego oczekiwali zawodnicy, trenerzy oraz kibice Asseco Gdynia. Dwa lata temu, kiedy decydujące mecze także odbywały się w tym nadmorskim mieście, zespół zdołał wywalczyć srebrny medal, będąc jedną z największych rewelacji całego młodzieżowego sezonu. W tym roku oczekiwania także były spore, choć wiadomo było, że o obronę złota sprzed roku będzie trudno.
Ostatecznie, po znakomitej drugiej połowie, Asseco wygrało mecz decydujący o 7. miejscu w całym turnieju z KKS-em Pro-Basket Kutno. Jeszcze do przerwy było to wyrównane spotkanie, ale drugie 20 minut, wygrane przez gdynian aż 56:30 nie pozostawiło złudzeń, kto był lepszy. Znakomicie zagrał duet Michał Kołodziej-Kacper Traczyk. Zanotowali oni łącznie 51 punktów, 17 zbiórek i 8 asyst. Emocje tego dnia jednak dopiero nachodziły.
Znakomity finisz Trefla dał wygraną i 5. miejsce
Dla zespołu UKS GIM 92 czwarty mecz w turnieju był dość klasyczny. Jak każdego wcześniejszego dnia, również w sobotę z dobrej strony pokazali się Çağlar Çalişkan, Michał Ścibiorek i Mikołaj Czyż. Z kolei w szeregach Trefla ponownie prym wiedli Michał Kolenda, jego brat Łukasz oraz Damian Ciesielski. Sopocianie mieli jednak czwartego do brydża, a okazał się nim Szymon Daszke, dla którego był to debiut w turnieju finałowym.
Osiemnastolatek w 16,5 minuty gry zdobył 14 punktów, z czego aż 12 (warto dodać, że z rzędu) w czwartej kwarcie i to w momencie, kiedy te punkty były Treflowi najbardziej potrzebne, gdyż sopocianie przegrywali w pewnym momencie już 51:63. I właśnie wtedy swoje 12 "oczek" zdobył Daszke, zmniejszając straty Trefla do zaledwie trzech punktów. Wówczas sprawy w swoje ręce wzięli bracia Kolenda i zapewnili 5. miejsce w turnieju dla Sopotu - o lokatę wyższe niż przed rokiem.
ZOBACZ WIDEO Damian Janikowski nową gwiazdą polskiego MMA?
Ach co to był za mecz!
Chyba nie było zaskoczenia w tym, że już przed meczem kibice spodziewali się tego, iż będzie to zacięte i emocjonujące widowisko. I takie też właśnie było! Generalnie było to kapitalne starcie z ośmioma aktorami - czterema z jednej i z drugiej strony. Tym razem ani Michał Samsonowicz, ani Szymon Ryżek nie byli pierwszoplanowymi postaciami Biofarmu. Tym był Mikołaj Kurpisz, autor 29 punktów i 7 zbiórek. Po drugiej stronie wyróżniali się natomiast Kamil Fiedukiewicz i Dominik Rutkowski, zdobywcy łącznie 45 punktów.
A dlaczego był to tak dobry mecz? Bo obie ekipy grały momentami niezwykle dojrzale. Zawodnicy obu stron piłkę tracili stosunkowo rzadko, podejmowali dość dobre decyzje rzutowe, choć jedno, do czego można by się przyczepić, to mierna skuteczność z rzutów wolnych - i to także zarówno jeśli chodzi o wygranych, jak i przegranych. Spotkanie zwyciężyli wrocławianie, którzy zachowali w końcówce więcej zimnej krwi i trafiali w decydujących momentach. Od stanu po 78 zdobyli 5 punktów z rzędu. Wówczas faulowany przy próbie rzutu za trzy Dawid Gruszczyński mógł odrobić kilka punktów, ale spudłował dwa z trzech rzutów wolnych. W odpowiedzi Jakub Kobel trafił za dwa i było po zawodach.
Wrocławianie mieli też lepszych rezerwowych, którzy w trakcie meczu dawali starterom większy odpoczynek. Przemysław Szurek na ławce nie posiada zbyt wielu doświadczonych na tym poziomie wiekowym graczy, przez co podstawowi zawodnicy Biofarmu w trakcie meczu nie mogli zbyt długo przebywać poza grą i być może właśnie przez to w końcówce zabrakło im nieco sił, aby trafiać w kluczowych akcjach. Tym niemniej nawiązali z WKK piękną walkę i z podniesionym czołem mogą w niedzielę przystąpić do meczu o brąz.
Drugi półfinał bez historii. Śląsk zagra o złoto
KS Rosa-Sport Radom jak burza przeszła fazę grupową, odnosząc w niej komplet zwycięstw. Półfinału mogła się jednak obawiać, bo jej rywalem był Śląsk Wrocław, z którym w turnieju półfinałowym przegrała wysoko, 45:78. I tym razem także była bez szans. Jeszcze początek meczu był wyrównany, ale z biegiem czasu wrocławianie osiągali widoczną przewagę. A ta po 30 minutach gry wynosiła już 27 punktów i wiadomym było, że nic finału Śląskowi nie odbierze.
W końcowym rozrachunku zakończyło się 19-punktową wygraną, bo w ostatniej ćwiartce wrocławianie spuścili z tonu, gdyż nie musieli się już forsować. Podobnie, jak w ostatnim grupowym meczu do wygranej poprowadzili swój zespół Dominik Wilczek i Aleksander Dziewa. Pierwszy zdobył 20, a drugi 16 punktów, dokładając do nich 7 zbiórek. Tym samym wiemy już, kto z kim zagra o złoto i o brąz. Rozkład niedzielnych meczów przedstawia się następująco:
o 3. miejsce: Biofarm Basket Junior Poznań - KS Rosa-Sport Radom / niedziela, godz. 12:30
Finał: WKK Wrocław - Exact Systems Śląsk Wrocław / niedziela, godz. 14:45
Wyniki czwartego dnia turnieju finałowego MP U-20
o 7. miejsce
Asseco Gdynia - KKS Pro-Basket Kutno 111:74 (29:26, 26:22, 29:10, 27:16)
Asseco: Kołodziej 26 (14 zb.), Traczyk 25, Kamiński 13, Itrich 11 (15 zb.), Marcinkowski 9, Załucki 8, Szulc 7, Korolczuk 5, Siłkowski 3, Kociołek 2, Słupek 2.
KKS: Pawlak 20, Stopierzyński 20, Grzesiowski 12, Pogoda 9, Sobczak 9 (10 as.), Ćwirko-Godycki 2, Popławski 2, Drożdż 0, Łukasiewicz 0, Smakowski 0.
o 5. miejsce
UKS GIM 92 Ursynów Warszawa - Trefl Sopot 69:75 (21:15, 17:21, 18:15, 13:24)
UKS GIM 92: Çalişkan 24, Ścibiorek 16, Czyż 10 (12 zb.), Szpyrka 6, Powierża 5, Rogucki 4, Dziatczuk 2, Rogowski 2, Bogusz 0, Jęczmień 0, Lewandowski 0, Mikita 0.
Trefl: Michał Kolenda 17, Łukasz Kolenda 15, Daszke 14, Ciesielski 11, Putra 7, Jankowski 6, Burczyk 3, Grochowski 2, Dylicki 0, Jakubek 0, Walda 0, Żmudzki 0.
Półfinał 1
Biofarm Basket Junior Poznań - WKK Wrocław 84:89 (19:12, 22:26, 15:23, 28:28)
Biofarm: Kurpisz 29, Gruszczyński 17, Ryżek 17, Samsonowicz 10, Leszczyński 3, Tomaszewski 3, Krajewski 2, Giżyński 2, Frąckowiak 1.
WKK: Fiedukiewicz 23 (6x3), Rutkowski 22, Jędrzejewski 18, Kobel 13, Uberna 5, Jodłowski 4 (13 zb.), Sewioł 2, Wilk 2.
Półfinał 2
Exact Systems Śląsk Wrocław - KS Rosa-Sport Radom 83:64 (18:10, 22:22, 29:10, 14:22)
Śląsk: Wilczek 20 (5x3), Bożenko 18, Dziewa 16, Żeleźniak 12, Ratajczak 6, Musiał 4, Zagórski 3, Malesa 2, Sasik 2, Kwaszczuk 0, Matusiak 0, Wysocki 0.
Rosa: Ziółko 11, Konrad Dawdo 9, Kołakowski 9, Nowakowski 7, Golus 6, Krakowiak 5, Nowik 4, Szczypiński 4, Tyszka 4, Wątroba 2, Woźniak 2, Walski 1.