Mateusz Bartosz rozwiąże problemy Anwilu Włocławek

Mateusz Bartosz w ostatnim tygodniu przeszedł z Polfarmeksu Kutno do Anwilu Włocławek i nie wystąpił w sobotnim spotkaniu tych drużyn. - Taką podjęliśmy wspólnie decyzję - mówi Igor Milicić. Jego debiut ma nastąpić w środowym meczu z Siarką.

[tag=18487]

Mateusz Bartosz[/tag] był sprawcą głośnego transferu w PLK. Szósty zbierający ligi przeniósł się z Polfarmeksu Kutno do Anwilu Włocławek. Koszykarz w czwartek rozwiązał kontrakt z klubem za porozumieniem stron.

Taka decyzja była podyktowana kłopotami finansowymi Polfarmeksu, ale też kuszącą ofertą ze strony Anwilu. Z Rottweilerami były już kapitan kutnowskiej drużyny będzie mógł zagrać o medale.

I powinien być ważną postacią w układance Igora Milicicia. To solidny podkoszowy, który uzupełni polską rotację. Koszykarz nie będzie miał kłopotów z adaptacją do nowych warunków - występował już w Anwilu w sezonie 2012/2013.

Przez sentyment i szacunek dla swojego byłego już pracodawcy, Bartosz nie wystąpił w sobotnim spotkaniu tych drużyn. - Sentyment do Kutna i tamtejszych kibiców pozostanie na zawsze. Teraz jestem jednak zawodnikiem Anwilu Włocławek i liczy się dla mnie tylko zwycięstwo tej drużyny - mówił w wywiadzie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Młoda Polka zachwyciła 50 milionów internautów. "Kiedy latam, czuję się jak ptak"

Nieco więcej szczegółów podał Igor Milicić, szkoleniowiec włocławskiej drużyny. - Wspólnie z trenerem Szablowskim ustaliliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Już kilka dni przed meczem zapadła taka decyzja - wytłumaczył.

29-letni podkoszowy w poniedziałek rozpoczął treningi z Anwilem Włocławek, z kolei w środę ponownie wystąpi przed włocławską publicznością (był graczem Anwilu w sezonie 2012/2013).

Źródło artykułu: