W sobotę w PLK rozegranych zostanie aż siedem spotkań. Jednym z najciekawszych pojedynków w tym dniu powinno być starcie drużyn w dalszym ciągu walczących o czołową ósemkę ligi, czyli Kinga Szczecin z Polpharmą Starogard Gdański. Oba zespoły przygotowywały się do tej potyczki w zgoła odmiennych nastrojach. Farmaceuci mieli aż 10 dni na odpoczynek i spokojną regenerację po porażce ze Stelmetem Zielona Góra, w Kingu zawrzało po sensacyjnej wpadce z Siarką Tarnobrzeg, po której prezes klubu Krzysztof Król zawiesił całą drużynę wraz ze sztabem szkoleniowym.
W Starogardzie Gdański bacznie obserwowano rozwój sytuacji w szeregach najbliższego rywala. Marcin Flieger nie ma wątpliwości, że w sobotni wieczór King Szczecin wyjdzie na parkiet podwójnie zmotywowany.
- Wszyscy w naszym zespole interesowali się tym, co dzieje się w Szczecinie, bo patrzeliśmy czy podjęte zostaną jakieś zmiany personalne, ale widać, że sobie wszystko wyjaśnili - przyznaje Marcin Flieger, kapitan Polpharmy. - Myślę, że cała ta sytuacja mocno ich zmotywuje. Na pewno są bardzo źli w jakim stylu przegrali w Tarnobrzegu. To zawieszenie całej drużyny na pewno doda im jeszcze większej mobilizacji, ale my będziemy na to przygotowani, bo tak samo i my zdajemy sobie sprawę, jak ważny to będzie mecz dla nas - dodaje.
Przyjezdni w sobotni wieczór zamierzają przede wszystkim unikać "wymiany ciosów" ze szczecinianami, gdyż zdają sobie sprawę, że potencjał ofensywny podopiecznych Marka Łukomskiego jest na bardzo wysokim poziomie. Kociewskie Diabły skupią się przede wszystkim na twardej defensywie, która jest ich dużym atutem w tym sezonie.
- Są na pewno drużyną mocno usposobioną ofensywnie - mówi o najbliższym przeciwniku, Flieger. - Jak trafiają z dystansu, to bardzo ciężko ich pokonać. Musimy zrobić wszystko, aby ograniczyć te ich rzuty i wtedy na pewno możemy śmiało myśleć o zwycięstwie. Nie możemy się wdać z nimi w takie strzelanie i bieganie, bo możemy się na tym przejechać. Trzeba przede wszystkim narzucić im swój styl grania i twardą defensywę - zapowiada Marcin Flieger.
ZOBACZ WIDEO Sześć goli w meczu Barcelony. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kto wygra w sobotę? 
