Stelmet BC w Gdyni. Powrót Matczaka
Po dziesięciu dniach od transferu, Filip Matczak znów zaprezentuje się przed gdyńską publicznością. Tym razem już w biało-zielonej koszulce Stelmetu BC, który jest zdecydowanym faworytem spotkania z Asseco.
Co prawda Asseco znacząco poprawiło grę defensywę w porównaniu do ostatniego spotkania w Zgorzelcu, w którym straciło aż 100 punktów, ale na niewiele to się zdało. Anwil wygrał pewnie 79:68.
- Popełniliśmy kilka błędów, ale jestem zadowolony z faktu, że każdy zawodnik coś dobrego wniósł do gry zespołu - cieszył się po zakończeniu spotkania Frasunkiewicz.
Jego drużynę czeka w niedzielę jeszcze trudniejsze zadanie. Do Gdyni przyjeżdża bowiem obecny mistrz Polski, Stelmet BC Zielona Góra. W szeregach biało-zielonych wystąpi Filip Matczak, który do niedawna reprezentował barwy Asseco.
ZOBACZ WIDEO Nieprawdopodobny sezon Kamila Stocha. Spełnił trzy wielkie sportowe marzeniaJego transfer przeprowadzono na dwa dni przed zamknięciem okna transferowego. Wszystko działo się w błyskawicznym tempie. Jeszcze w ubiegłą środę Matczak był w Gdyni - żegnał się z kolegami, pakował się, by nad ranem w czwartek zjawić się w Zielonej Górze. Konferencja prasowa, pierwsze treningi i już w sobotę debiut (trzy punkty w meczu z AZS-em Koszalin).
Trener Frasunkiewicz nie blokował tego transferu. Wręcz przeciwnie - sam namawiał Matczak na zmianę otoczenia. - Filip w ostatnich latach zrobił mega duży postęp pod względem sportowym i przyszedł czas na kolejne wyzwania - tłumaczy opiekun Asseco.
Początek niedzielnego starcia o godzinie 12:40.