Rybniczanki nadal bez wygranej, UTEX ROW - Energa Toruń 63:77

W pierwszym meczu w walce o 5. miejsce w Ford Germaz Ekstraklasie Energa Toruń wygrała w Rybniku z tamtejszym UTEX-em ROW. Rybniczanki nie wykorzystały atutu własnego parkietu, pomimo, że zaczęły mecz od prowadzenia 17:2. Dla rybnickiego zespołu była to jedenasta kolejna porażka w FGE. Torunianki zatem przybliżyły się bardzo do możliwości gry o miejsce 5. Rybniczankom najprawdopodobniej zostanie walka o pozycję 7.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla gospodyń, które zapowiadały, że w końcu chcą przerwać czarną serię dziesięciu kolejnych porażek na parkietach Ford german Ekstraklasy. Podopieczne Mirosława Orczyk zdominowały pierwszą kwartę pod każdym względem. Znakomicie grały Aleksandra Chomać i Agnieszka Jaroszewicz, a UTEX ROW wygrał otwierającą mecz kwartę aż 17:2. Jedyne punkty dla torunianek zdobyła w tej części meczu Sheena Moore, która pojawiła się na parkiecie z ławki.

Początek drugiej kwarty był wyrównany, a po trójkach Małgorzaty Chomickiej i Moniki Siwczak gospodynie prowadziły już 23:7. W tym momencie rozpoczęła się rybnicka tragedia. Do końca tej kwarty koszykarki Energi zdobyły 24 punkty, przy czym nie straciły ani jednego i po pierwszej połowie prowadziły już 31:23. Ogromna w tym zasługa Moniki Krawiec oraz obrony strefowej, którą zarządził Elmedin Omanic.

- W pierwszych kwartach nasza gra zawsze wygląda całkiem przyzwoicie. Dzisiaj było nawet znakomicie. Niestety drugie kwarty, gdy brakuje nam już nieco sił, nasza gra dosłownie staje. Wszystkie na parkiecie patrzą na zawodniczkę, która ma piłkę i czeka, że ona poradzi sobie sama - mówiła rybnicka skrzydłowa Agnieszka Jaroszewicz.

Po zmianie stron ekipa z Grodu Kopernika kontynuowała swój run z pierwszej części meczu, który ostatecznie zatrzymał się na liczbie 29, a na tablicy wyników było wtedy 36:23. Po tej serii rybniczankom był się już ciężko podnieść, a po trzech kwartach przyjezdne prowadziły już 59:41.

W ostatniej kwarcie w ekipie z Rybnika w końcu przebudziła się Nataliya Trafimava, która raz za razem dziurawiła kosz rywalek rzutami trzypunktowymi. Pod koszem swoje warunki fizyczne wykorzystywać ponownie zaczęła Chomać, a UTEX ROW wygrał tą kwartę 22:18. W całym meczu okazał się jednak gorszy od Energi o 14 punktów.

- Nastawialiśmy się na to spotkanie bardzo mocno. Wiadomo, że każdy tutaj ma już dość tej naszej czarnej serii, ale nie potrafimy jej przerwać. Trener Omanic ma 12 zawodniczek do grania i jest mu zdecydowanie łatwiej. Dla niego jest to obowiązek wywalczenia piątego miejsca. Z takim składem i płynnością finansową nie ma innej możliwości. My natomiast będziemy do końca walczyć o jak najlepszą pozycję. Każde miejsce powyżej ósmego będzie dla nas ogromnym sukcesem - powiedział po meczu szkoleniowiec rybnickiego zespołu Mirosław Orczyk.

W ekipie z Torunia prym wiodły Monika Krawiec i Sheena Morre. Pierwsza wywalczyła 17 punktów i 6 przechwytów, natomiast amerykańska rozgrywająca w swoich statystykach 9 punktów, 6 asyst, 4 zbiórki i 3 przechwyty. To właśnie Moore pociągnęła swoją drużynę w dramatycznej pierwszej części meczu. Dobre wrażenie w Rybniku pozostawiła po sobie również Dominikanka Sugeiry Monsac Sierra z 11 punktami, 7 zbiórkami i 4 asystami na koncie.

W ekipie z Rybnika 21 punktów, 11 zbiórek i 5 asyst to dzieło Natalyi Trafimavej. Większość z tych punktów Białorusinka zdobyła jednak dopiero w ostatniej części meczu, kiedy wszystko było już praktycznie wyjaśnione. Niezłe zawody rozegrała również Aleksandra Chomać. Jednak obok 16 punktów i 11 zbiórek środkowa UTEX ROW miała również 7 strat.

Spotkanie rewanżowe odbędzie się w Toruniu w kolejną niedzielę 5 kwietnia. Wydaje się, że rewanż będzie tylko formalnością, a torunianki spokojnie utrzymają 14 punktów zaliczki z pierwszego meczu.

UTEX ROW Rybnik - Energa Toruń 63:77 (17:2, 6:29, 18:28, 22:18)

UTEX ROW: Nataliya Trafimava 21, Aleksandra Chomać 16, Monika Siwczak 9, Agnieszka Jaroszewicz 5, Małgorzata Chomicka 3, Magdalena Radwan 3, Karolina Stanek 2, Natalia Przekop 2, Aleksandra Kurdziel 2

Energa: Monika Krawiec 17, Sugeiry Monsac Sierra 11, Quianna Chaney 11, Emilia Tłumak 10, Sheena Moore 9, Natalia Waligórska 6, Ewelina Gala 4, Jacqueline Moore 4, Agnieszka Wilk 3, Patrycja Bajerska 2, Ilona Jasnowska 0, Patrycja Gulak 0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×