Genialna połówka Wisły Can-Pack, pewna wygrana i awans do półfinałów

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

Wisła Can-Pack Kraków w decydującym o awansie do półfinałów BLK meczu pokazała swoją moc. Broniące tytułu krakowianki kapitalnie otworzyły spotkanie, które ostatecznie wygrały 60:43.

Presja chyba bardziej służy krakowiankom, zamiast przeszkadzać. W decydującym o awansie do półfinału meczu broniąca tytuły Wisła Can-Pack nie pozostawiła złudzeń rywalkom.

Motywacja w obozie gospodyń była widoczna gołym okiem już na rozgrzewce. Pełna mobilizacja, duża energia - było widać, że Biała Gwiazda od początku będzie chciała zdominować mecz i tak też się stało.

Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza być może rozegrały najlepsze dwadzieścia minut w tym sezonie. Od początku doskonale broniły, a w ofensywie nie do zatrzymania była Sandra Ygueravide. W drugiej kwarcie wejście smoka zaliczyła z kolei Meighan Simmons. Po jej dwóch trójkach z szybkiego ataku Wisła prowadziła już 28:12.

Na tym jednak nie poprzestała. Lublinianki nie miały żadnej recepty na to, jak oszukać defensywę rywalek i jak je zatrzymać. Po pierwszej połowie było 41:15 i na tym tak naprawdę mecz się zakończył.

Po zmianie stron gospodynie mocno spuściły z tonu mając chyba w głowach fakt, że już w najbliższy weekend czekają dwa pierwsze mecze półfinałowe. 17 punktów straty na koniec meczu to bardzo łagodny wymiar kary dla Pszczółki.

Przyjezdne dały z siebie maksa, ale w środę na niewiele się to zdało. Najgorszy mecz w serii zaliczyła Asia Boyd, a ambitna Dominika Owczarzak nie wykorzystała żadnego z 9 oddanych rzutów z gry. Zaliczyła za to 10 asyst i... spięcie z Ygueravide, za co obie ukarane zostały przewinieniami technicznymi.

Wisłę ciężko ocenić, bowiem rozegrała dwie zupełnie odmienne połowy. Jeżeli w półfinałach zaprezentuje się podobnie, jak z pierwszej połowy środowego starcia, to pod Wawelem mogą spać spokojnie.

Półfinałowym rywalem Wisły Can-Pack Kraków będzie Artego Bydgoszcz. Dojdzie zatem do powtórki z dwóch ostatnich finałów BLK.

Wisła Can-Pack Kraków - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 60:43 (17:7, 24:8, 9:14, 10:14)

Wisła Can-Pack: Meighan Simmons 12, Ziomara Morrison 11, Ewelina Kobryn 9, Hind Ben Abdelkader 9, Vanessa Gidden 6, Sandra Ygueravide 5, Magdalena Ziętara 5, Agnieszka Szott-Hejmej 3, Claudia Pop 0, Olivia Szumełda-Krzycka 0, Magdalena Puter 0.

AZS UMCS: Kateryna Dorogobuzowa 14, Dorota Mistygacz 13, Uju Ugoka 5, Aysia Boyd 4, Marta Jujka 4, Agata Dobrowolska 3, Dominika Owczarzak 0 (10 as), Marta Mistygacz 0, Kaja Grygiel 0, Dominika Poleszek 0.

stan rywalizacji: 3:2 dla Wisły Can-Pack Kraków

ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek

Komentarze (0)