Pech wciąż ciągnie się za Derrickiem Rosem. Kiedy wydawało się, że rozgrywający zażegnał wszelkie problemy zdrowotne, w niedziele New York Knicks zasmucili fanów ogłaszając, że 28-latek zerwał łąkotkę w lewym kolanie. Według doniesień, oznacza to co najmniej sześć, a może nawet osiem tygodni przerwy od koszykówki. Biorąc pod uwagę, że Knicks nie mają już szans na play-offy, play-maker swój ostatni występ w sezonie 2016/17 ma już za sobą.
Rose w barwach ekipy z Nowego Jorku rozegrał 64 mecze, notując średnio 18 punktów i 4,4 asysty. W lecie stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem i kto wie, czy kolejna kontuzja nie wpłynie na wartość jego kolejnego kontraktu.
Przypomnijmy, że w play-offach 2012 Rose zerwał więzadło krzyżowe przednie, będąc wówczas graczem Chicago Bulls. W 2013 i w 2015 roku zerwał łąkotkę w prawym kolanie, a teraz ten uraz przydarzył mu się w lewym.
ZOBACZ WIDEO Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak