Dziesiąty raz z rzędu. Anwil obronił Halę Mistrzów przed Rosą

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Nie ma mocnych na Anwil Włocławek. Podopieczni Igora Milicicia odnieśli dziesiąty triumf z rzędu. Tym razem w pokonanym polu wicemistrzowie Polski - Rosa Radom. Gospodarze wygrali 80:74.

Fotel lidera po rundzie zasadniczej coraz bliżej Anwilu Włocławek. Ekipa Igora Milicicia wygrała dziesiąty mecz z rzędu. Rywale niemal do końca byli w grze. W czwartej kwarcie prowadzili nawet 70:65, ale wtedy "włączył się" Nemanja Jaramaz.

Wszystko co najważniejsze, wydarzyło się w decydującej ćwiartce. Po trójkach Igor Zajcew i Michał Sokołowski Rosa prowadziła na 6 i pół minuty wspomnianymi pięcioma oczkami. Gospodarze nie spanikowali.

W trudnych chwilach Rottweilery mogą liczyć na Jaramaza. Ten szybko trafił dwukrotnie zza łuku, potem dołożył punkty z linii rzutów wolnych. Anwil znacząco poprawił też swoją defensywę i zaliczył serię 12:0!

Czterominutowy przestój bez punktów kosztował ostatecznie radomian porażkę. Nie pomogły wysokie loty "Sokoła", popisy z piłką Ryan'a Harrowa czy niezła dyspozycja pod koszem Darnella Jacksona. Trio to zapisało na swoim koncie aż 51 punktów.

Radomianie przegrali pomimo dziesięciu celnych rzutów zza łuku i zaledwie 11 strat. Pudłowali na potęgę rzuty wolne. Z linii zaliczyli zaledwie 50 procent skuteczności przy 16 próbach.

Innym problemem był Jarosław Zyskowski, a raczej brak tego zawodnika. Skrzydłowy Rosy dobrze wszedł w mecz, jednak po przerwie nie mógł pojawić się na parkiecie z powodu urazu kolana.

Anwil niesamowicie troszczył się o piłkę. Popełnił zaledwie pięć strat. Miał też po swojej stronie zawodnika do ważnych misji, czyli Jaramaza. Z double-double cieszyć mógł się natomiast Josip Sobin, który od samego początku był niezwykle aktywny w strefie podkoszowej.

To kolejna bardzo ważna wygrana Rottweilerów w walce o "jedynkę" po rundzie zasadniczej. Obecnie Anwil legitymuje się bilansem 23 zwycięstw i 7 porażek. Dokładnie taki sam ma Stelmet BC Zielona Góra. Włocławianie dodatkowo są lepsi w bezpośredniej rywalizacji, a mistrzowie Polski dodatkowo jeden mecz przegrali walkowerem.

Anwil Włocławek - Rosa Radom 80:74 (20:22, 18:11, 22:24, 20:17)

Anwil: Josip Sobin 16 (11 zb), Nemanja Jaramaz 14, Paweł Leończyk 12, Tyler Haws 9, Kacper Młynarski 7, Kamil Łączyński 6, James Washington 5, Michał Chyliński 5, Toney McCray 4, Fiodor Dmitriew 2.

Rosa: Michał Sokołowski 18, Ryan Harrow 17, Darnell Jackson 16, Jarosław Zyskowski 7, Igro Zajcew 6, Daniel Szymkiewicz 5, Kim Adams 2, Filip Zegzuła 3, Damian Jeszke 0, Robert Witka 0, Maciej Bojanowski 0.

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"

Komentarze (78)
avatar
Wojti pierwszy
19.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wiedzialem ze dlugo nie potrwa nim jakis ynteligent z gminy wiejsko-miejskiej zg potwierdzi co ponizej pisalem... 
avatar
cierpliwy
18.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jaramaz wygrał mistrza dla Turowa teraz powtórzy to z Anwilem 
avatar
Wojti pierwszy
18.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
brawo anwil, mam nadzieje ze dla dobra polskiego kosza w tym roku prawdziwa druzyna wygra misia a nie znowu ten sztuczny twor. moze wtedy sie tez skonczy buractwo i trolling na portalach intern Czytaj całość
avatar
zaklinacz węża
18.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ach jak Ja zazdroszczę ZG trenera.Polski młody trener na dorobku to jest to co ZG potrzeba.Mistrzowie powinni się z nim związać na dłużej bo później będą żałowali że ktoś im go podkupił.Koniecz Czytaj całość
avatar
Sartael
18.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włocławianie kroczą ostatnio od zwycięstwa do zwycięstwa i mam wrażenie, że jako jedyny zespół mogą się pokusić o zdetronizowanie Zastalu.