Pomarańczowe nie zostawiły najmniejszych wątpliwości, która z drużyn okazała się lepsza na starcie serii, której metą jest trzecie miejsce na koniec sezonu.
Gospodynie rozpoczęły mocno, bo od prowadzenia 20:9. Wtedy jednak do głosu doszła Bernice Mosby. Amerykanka pociągnęła Artego, które dzięki serii 14:0 objęło prowadzenie.
CCC miało jednak w swoich szeregach Weronikę Gajdę i Waleriję Musinę. Duet ten przed przerwą wywalczył 26 punktów, dzięki którym polkowiczanki wygrały pierwszą połowę.
Po zmianie stron ekipa Marosa Kovacika nie popełniła już takiego błędu, jak w pierwszej połowie. Skutecznie zaczęła grać Raisa Musina, pod koszem double-double uzbierała Isabelle Harrison i Artego nie miało argumentów.
Gdy jeszcze piąte przewinienie popełniła Maurita Reid jasne stało się, że wciąć aktualne wicemistrzynie Polski nie będą w stanie wrócić do tego meczu. CCC wygrało ostatecznie 80:63.
Pięć zawodniczek polkowickiego teamu zaliczyło dwucyfrowe zdobycze punktowe. Dodatkowo Pomarańczowe zdominowały walkę na tablicach, gdzie zaliczyły 41 zbiórek przy zaledwie 23 Artego.
Wśród przyjezdnych na parkiecie nie pojawiła się Erin Rooney, co przy i tak wąskiej rotacji w bydgoskim teamie jeszcze pogorszyło sytuację tego zespołu.
Seria toczy się do trzech zwycięstw. Drugi mecz już w czwartek w Polkowicach.
CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 80:63 (23:23, 16:13, 19:9, 22:18)
CCC: Waleria Musina 17, Weronika Gajda 17, Raisa Musina 12, Mariona Ortiz 10, Isabelle Harrison 10 (10 zb), Ewelina Gala 7, Magdalena Leciejewska 4, Angelika Stankiewicz 3, Marija Rezan 0, Magdalena Idziorek 0, Paula Światowska 0.
Artego: Bernice Mosby 20, DeNesha Stallworth 12, Maurita Reid 11, Elżbieta Międzik 10, Martyna Koc 6, Katarzyna Suknarowska 2, Karina Szybała 2, Charity Szczechowiak 0.
stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
Czy CCC wywalczy brązowe medale? 
