Marcin Flieger na bok odkłada indywidualne statystyki. "Dopiero po awansie do play-off będzie pełna satysfakcja"

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

Kolejny świetny sezon w PLK notuje Marcin Flieger. Rozgrywający Polpharmy Starogard Gdański na bok odkłada jednak indywidualne statystyki. Dla niego najważniejszy jest awans Farmaceutów do play-off. - Wtedy będzie pełna satysfakcja - mówi 33-latek.

W PLK przyjęło się, że aby odnosić sukcesy i regularnie wygrywać należy mieć na pozycji rozgrywającego koszykarza zza granicy. Ta teza nie sprawdza się zawsze. 29 punktów przeciwko Polfarmeksowi Kutno, średnia ponad 21 "oczek" w ostatnich meczach - to indywidualne statystyki kapitana Polpharmy Starogard Gdański, Marcina Fliegera. Doświadczony zawodnik notuje więc swój najlepszy czas w karierze, ale nie zwraca uwagi na indywidualne osiągnięcia. Dla niego najważniejszy jest awans Farmaceutów do play-off.

- Ciesze się, że forma przyszła w najlepszym momencie sezonu, kiedy walczymy o play-offy - mówi Marcin Flieger. - Mam nadzieję, że przełoży się to na nasz dobry wynik. Dopiero wtedy będę mógł poczuć pełną satysfakcję - przyznaje koszykarz Kociewskich Diabłów.

Podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa kwestie awansu do upragnionej ósemki mają w swoich rękach. Wszystko wskazuje na to, że jeśli Polpharma pokona AZS Koszalin i Asseco Gdynia to zrealizuje cel. Kociewskie Diabły bogatsze o kolejne doświadczenie będą już w sobotni wieczór, po potyczce z Akademikami, z którymi przegrali w pierwszej rundzie. Teraz przede wszystkim starogardzianie nie zamierzają lekceważyć przeciwnika, bo zdają sobie sprawę, że mimo tego, iż przyjezdni nie grają już o nic, to na pewno nie odpuszczą do ostatniej sekundy pojedynku.

-  Bardzo chcemy im się zrewanżować za tamto spotkanie z Koszalina - wspomina Flieger. - Dla nas najważniejsze jest to, że nie możemy już się mylić. Musimy podejść do tego meczu bardzo skoncentrowani i nie ma żadnej mowy o lekceważeniu, bo AZS przyjedzie rozluźniony, nie grają już o nic, a są groźną drużyną. Trzeba przede wszystkim uważać na ich obwód, nie popełniać strat. Po prostu zrobić wszystko, aby wygrać - dodaje.

ZOBACZ WIDEO FC Barcelona Lassa z 24. tytułem mistrza ligi ASOBAL

W sobotę gospodarze chcą także wykorzystać swoją przewagę pod koszem. AZS Koszalin przyjedzie na Kociewie już bez Darrella Harrisa, który z powodu kontuzji musiał przedwcześnie zakończyć sezon. To świetna wiadomość dla Martynasa Sajusa. Litewski środkowy Farmaceutów nie będzie miał w szeregach Akademików więc żadnego godnego dla siebie rywala.

- Musimy wykorzystać tą przewagę - podkreśla Flieger. - Na pewno jest ona po naszej stronie. Jak będziemy grać zbilansowaną koszykówkę, to wszystko będzie dobrze - podsumowuje.

Komentarze (1)
avatar
ryba1985
21.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam lepszą sondę:
Czy artykuły na tej stronie piszą gimnazjaliści?
Tak
Nie
Żenujący poziom dziennikarstwa już chyba irytuje każdego....