Kibice Polpharmy chcą licznie świętować awans do play-off. Tłumy starogardzian pojawią się w Gdyni

WP SportoweFakty / Karol Wasiek
WP SportoweFakty / Karol Wasiek

Około 500 kibiców Polpharmy Starogard Gdański ma pojawić się na niedzielnym meczu w Gdyni. Jeśli Farmaceuci pokonają Asseco na pewno zagrają w play-offach PLK, co będzie ogromnym sukcesem tego klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

Dobiega końca niezwykle interesujący i wyrównany sezon zasadniczy PLK. Już w niedzielę, około godziny 14:30 poznamy osiem drużyn, które zagrają o tytuł mistrza Polski. Wśród nich może być Polpharma Starogard Gdański. Podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa los mają w swoich rękach. Jeśli pokonają Asseco Gdynia zajmą siódmą lokatę i zagrają w fazie play-off, w przypadku porażki prawdopodobnie wypadną poza czołową ósemkę.

Jedno jest pewne, w tym dniu Kociewskie Diabły liczyć mogą na ogromne wsparcie swoich kibiców. Do Trójmiasta wybiera się liczba około 500 starogardzkich fanów, którzy mają nadzieję, że będą mogli świętować wielki sukces swojego zespołu. Sympatycy Polpharmy w podobnej ilości stawili się także w Ergo Arenie, podczas pojedynku z Treflem Sopot.

- Już od początku tygodnia zasypywani jesteśmy pytaniami dotyczącymi biletów na mecz z Asseco - mówi nam Daniel Szczypior, Media Manager Polpharmy Starogard Gdański. - Co prawda, nasza współpraca z zespołem z Gdyni wygląda inaczej niż z Treflem, ale dostęp do wejściówek na spotkanie jest łatwy. Nie znamy dokładnych statystyk, ale szacujemy, że do Gdyni wybierze się 500 osób. Tak było w Sopocie i tak będzie w Gdyni - tłumaczy.

Z ogromnej stawki niedzielnej potyczki zdają sobie sprawę także koszykarze Farmaceutów, którzy wierzą, że uszczęśliwią wszystkich miłośników starogardzkiej koszykówki.

- Tu już nie ma co mówić o żadnej presji - zapowiada Łukasz Diduszko. - Trzeba wyjść i postawić tę przysłowiową kropkę nad i. Wierzę, że uszczęśliwimy kibiców i sami też będziemy mogli się cieszyć z osiągniętego celu - dodaje starszy z braci.

ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)