Kontraktem tym Katarzynki rozpoczęły budowę polskiej części składu. Agnieszka Skobel od lat znajduje się w czołówce naszych rodzimych zawodniczek. Najlepszym dowodem na są drużyny, w jakich występowała w ostatnich sezonach, czyli Wisła Can-Pack Kraków, CCC Polkowice czy ostatnio wrocławska Ślęza.
W stolicy Dolnego Śląska świętowała swoje trzecie mistrzostwo Polski. Dwa wcześniejsze wywalczyła z Białą Gwiazdą w 2014 i 2015 roku.
Miniony sezon na parkietach BLK zakończyła ze średnimi na poziomie 8,2 punktu, 2,8 zbiórki, 1,3 przechwytu oraz 1,1 asyst. Niestety dla siebie zaliczyła słabą serię finałową, co ostatecznie przesądziło o jej losie w drużynie Ślęzy.
W Grodzie Kopernika mają nadzieję, że Skobel odnajdzie swoją formę z najlepszych sezonów w ekstraklasie, w której debiutowała mając 18 lat jako zawodniczka MUKS-u Poznań.
ZOBACZ WIDEO: Remis Anderlechtu, Teodorczyk wciąż czeka. Zobacz skrót meczu z Club Brugge [ZDJĘCIA ELEVEN]
W chwili obecnej skrzydłowa jest w drodze na zgrupowanie reprezentacji Polski, które odbywa się w Zakopanem. 19 maja razem z Biało-Czerwonymi rozpocznie udział w turnieju w San Fernando, gdzie czekają mecze kontrolne z reprezentantkami Hiszpanii i Chin.
Skobel to dopiero początek budowy składy Energi na kolejne rozgrywki. Wcześniej zakontraktowano Miriam Uro-Nil. Ważną umowę ma z kolei Darxia Morris, a nigdzie nie rusza się Emilia Tłumak. W Toruniu mają też nadzieje na przedłużenie umowy ze środkową Kelley Cain.
Jaki kolejny krok? Dużo wskazuje na to, że w końcu dojdzie do podpisania umowy z Katarzyną Maliszewską (z panieńskiego Krężel), która już przed rokiem była o krok od gry w Enerdze.