Przed sezonem 2016/2017 Kirk Archibeque podpisał dwuletnią umowę z PGE Turowem Zgorzelec. Amerykanin miał znakomity początek rozgrywek - w dziesięciu z jedenastu spotkań miał 10 i więcej punktów. Był jednym z najlepszych podkoszowych w PLK.
Później jego forma nieco spadła i Archibeque nie był już tak ważnym zawodnikiem w układance Mathiasa Fischera.
Trener zaczął mocniej stawiać na Urosa Nikolicia. Mówiło się nawet o nieporozumieniach na linii Amerykanin - niemiecki szkoleniowiec.
W umowie Archibeque'a była zawarta opcja wypowiedzenia kontraktu przez obie strony. Kilka dni temu klub skorzystał z tej klauzuli. - Nie zagram w PGE Turowie. Nie ukrywam, że jestem zaskoczony taką decyzją - mówi nam Amerykanin, który nadal chce grać w PLK.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie możemy sobie na to pozwolić
- Kocham Polskę. Wierzę, że uda mi się tutaj na dłużej zostać - podkreśla.
Archibeque w sezonie 2016/2017 przeciętnie zdobywał 11,4 punktu na mecz.